Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej pracuje nad projektem nowej ustawy, który zakłada od przyszłego roku pełen ZUS dla rolników przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą w wysokości prawie 1500 złotych miesięcznie, a nie jak do tej pory 700 złotych kwartalnie. Jest to strasznie bulwersująca sprawa, szczególnie w obecnych czasach pandemii – stwierdził Dariusz Klimczak, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego, który jest gościem programu "Polska na serio".

ZUS dla rolników – rządzący chcą obciążyć polskie rolnictwo dodatkowymi 4 miliardami złotych

Już nie 700 złotych kwartalnie w KRUS-ie, ale prawie 1500 złotych miesięcznie będzie wynosił ZUS dla rolników prowadzących działalność gospodarczą od przyszłego roku. Zmiana ma przynieść do budżetu państwa dodatkowe 4 miliardy złotych rocznie.

Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej tłumaczy proponowaną zmianę uszczelnieniem systemu ubezpieczeń społecznych i uniemożliwieniem rolnikom przedsiębiorcom ucieczkę przed ZUS-em

Zapytany o proponowany przez MRiPS pełny ZUS dla rolników Dariusz Klimczak stwierdził, że jest to bulwersująca sprawa i złamanie naczelnej zasady w relacjach państwo-społeczeństwo w czasach pandemii:

Prawo i Sprawiedliwość łamie naczelną zasadę w relacjach państwo społeczeństwo, czyli nie wprowadza się żadnych nowych opłat, danin, podatków w czasie pandemii i towarzyszącym jej kryzysie gospodarczym. A to, że w ogóle zamachnięto się właśnie na obszar rolniczy, gdzie ta dochodowość jest naprawdę niewielka, to jest skandal. Już nie mówię ile żeśmy walczyli o to żeby powstała tak zwana tarcza branżowa dla rolnictwa i z jakimi dużymi bólami wypłacane były jakiekolwiek odszkodowania. Pamiętam jaki kłopot był z działami specjalnymi, między innymi znam problemy rolników z moich okolic gdzie zajmują się uprawą kwiatów rabatowych, także tych jednorocznych, które później są sprzedawane przed Wszystkimi Świętymi. To była masakra wtedy w jaki sposób się z tymi ludźmi obchodzono.

Oglądaj także: Piątka dla zwierząt, WPR, koniec KRUS dla rolników. Komentuje Jan Krzysztof Ardanowski

ZUS dla rolników – Grzegorz Puda umył ręce od całej sprawy

Poseł Dariusz Klimczak zwrócił również uwagę, że pełny ZUS dla rolników uderzy także w agroturystykę:

Dzisiaj uderza się także w nieduży obszar dotyczący agroturystyki, we wszystkich tych, którzy próbują dalej mieszkać na wsi i prowadzić dodatkową działalność gospodarczą. Wszystkim tym zaradnym, operatywnym, którzy są solą polskiej wsi, podcina się skrzydła. To jest dla mnie najbardziej bulwersujące.

Podkreślił on również, że proponowany ZUS dla rolników spotkał się lekceważącym podejściem ministra rolnictwa Grzegorza Pudy do całego tematu, który zamiast stanąć w obronie polskich rolników, stwierdził, że ten projekt nie leży w jego kompetencjach.

Po konferencji prasowej, którą zorganizowaliśmy w tym temacie z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i ze Stefanem Krajewskim, oświadczenie wydał Pan minister Puda, który powiedział, że to nie odbywa się w jego resorcie. Wszyscy wiedzą, że to nie w jego resorcie. My oczekiwaliśmy od niego, że powie wprost “Nie popieram tego typu zmian. Będę bronił rolników, bo jestem ministrem rolnictwa, jestem jedynym ministrem, który reprezentuje określoną branżę i określoną część gospodarki”, on natomiast uchylił się od odpowiedzialności. To pokazuje, że jego przyszłość chyba jest marna.