POLSKA NA SERIO – POLITYKA
22-09-2021
Wybory w Niemczech – Niemcy zdecydują o następcy Merkel
Kto wygra niedzielne wybory w Niemczech? Kogo Niemcy wybiorą na następcę Angeli Merkel? Co te zmiany za naszą zachodnią granicą oznaczają dla Polski i Polaków, oraz dla naszych stosunków z sąsiadami? Gościem Łukasza Warzechy w programie Polska na Serio BIZNES jest Olga Doleśniak-Harczuk, absolwentka germanistyki, wicenaczelna miesięcznika ,,Nowe Państwo”, ekspertka Instytutu Staszica.
Wybory w Niemczech już w niedzielę
Już w niedzielę odbędą się wybory w Niemczech. W głosowaniu Niemcy wybiorą reprezentantów do Bundestagu oraz zdecydują na temat tego, kto zostanie następcą Angeli Merkel. Przed wyborami odbyła się debata kandydatów na kanclerza, w której udział wzięli Olaf Scholz z SPD, Annalena Baerbock z partii Zielonych oraz Armin Laschet z CDU/CSU. Faworytem sondaży jest obecnie Olaf Scholz, ale paradoksalnie, jego dobry występ w debacie może przynieść odwrotny skutek i zmobilizować jego przeciwników.
Scholz jest przede wszystkim bardzo sprytnym politykiem, ponieważ Armin Laschet został zepchnięty do narożnika przez Scholza i przez Baerbock, której mowa ciała i wszystko co robiła, świadczyło o tym, że Zieloni są skłonni do koalicji z SPD, i to zostało po raz pierwszy powiedziane w tej debacie. Dlatego ta debata jest ważna i dlatego wydaje mi się, że niektórzy Niemcy się przestraszą i pójdą głosować na CDU, żeby zapobiec koalicji czerwono-zielono-żółtej. Możliwe, że ta debata zmobilizuje elektorat chadecki, ten bardziej konserwatywny, żeby pójść zagłosować na CDU. To jest wariant optymistyczny dla chadeków. Wariant nieoptymistyczny jest taki, że wybory w Niemczech zakończą się koalicją bez CDU.
– tłumaczy Olga Doleśniak-Harczuk.
PolExit – czy PiS chce wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej?
Wybory w Niemczech takie jak w 2017?
Możliwe - chociaż mało prawdopodobne - jest też, że wybory w Niemczech zakończą się tak, jak w 2017 roku, kiedy to wybory wygrała rządząca CDU-CSU i zmuszona była zawrzeć koalicję z SPD. Jak jednak zauważa Olga Doleśniak-Harczuk, taki wariant jest mało prawdopodobny.
Ja nie wykluczam żadnego wariantu, ponieważ doświadczenie nauczyło mnie, że nawet jeżeli się politycy SPD i CDU kłócą, i jeżeli ta wielka koalicja w pewnym momencie staje się kulą u nogi dla obu parki, to sytuacja wymusza na nich kompromis. Tak było ostatnio 2017 roku. Jednak wydaje mi się, że obie strony zbyt mocno przeciągnął strunę, bo w tej walce wyborczej Armin Laschet został naprawdę tak bardzo zmarginalizowany, że aż czasem mi go było szkoda.
– dodaje Olga Doleśniak-Harczuk.