Czy samochody elektryczne wyprą samochody spalinowe? Gościem Łukasza Warzechy w Polska na Serio BIZNES jest Paweł Rygas, dziennikarz motoryzacyjny.

Gość redaktora Warzechy opowie o trendach, które obecnie panują w branży motoryzacyjnej, a które mogą mieć wpływ na to, jak będzie wyglądać rynek w przyszłości. Czy elektryki wyprą auta spalinowe i jeśli tak, to kiedy? Czy przyszłością branży samochodów elektrycznych są auta napędzane akumulatorami, a może to technologia wodorowa jest przyszłością motoryzacji?

Samochody elektryczne to przyszłość?

UE forsuje samochody elektryczne, które według nich mają być bardziej przyjazne dla środowiska. Czy elektryki są w stanie zastąpić dziś auta spalinowe?

,,W moim odczuciu jest jeszcze troszeczkę za szybko, żebyśmy mogli się przestawić na samochody bateryjne. Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i dla mnie najważniejsze jest to, jak samochód służy człowiekowi, a nie jestem dziennikarzem ekologicznym czy technologicznym i z mojej perspektywy samochody elektryczne dzisiaj nie są jeszcze przystosowane, a tak w zasadzie to może my nie jesteśmy przystosowani do ich użytkowania. Elektryki obecnie niosą ze sobą naprawdę bardzo dużo przeszkód, które trzeba przezwyciężyć” – tłumaczy Paweł Ryga.

Samochody elektryczne – baterie czy wodór?

W przypadku elektryków możliwe są dwie główne technologie, czyli będąca w powijakach technologia wodorowa oraz druga, najbardziej forsowana, technologia baterii ładowanych z sieci. Która z nich jest przyszłością motoryzacji? Czy powinniśmy stawiać na samochody elektryczne, zasilane bateriami, czy może na wodór?

,Druga technologia to jest kierunek wybrany na pewno przez polityków i do tego kierunku muszą się dostosować w tej chwili największe koncerny motoryzacyjne. Natomiast prawda jest taka, że giganci motoryzacyjni nieco się ze sobą poróżnili. Otóż Japończycy mocno brną w dalszym ciągu w technologię wodorową, mimo że Niemcy przekonują ich do tego, że to nie ma sensu. Z perspektywy 15 lat w motoryzacji, przypomina mi to troszeczkę przepychanki, które miały miejsce nie tak dawno, gdy Niemcy przekonywali nas, że nie ma sensu budować samochodów hybrydowych, bo to jest ślepa uliczka motoryzacji. W moim odczuciu mamy taką powtórkę z rozrywki, bo faktycznie według niemieckich naukowców – zakładam, że oczywiście bardzo dobrych i oni wiedzą, o czym mówią – w przypadku samochodów elektrycznych, 70% tej energii, która jest potrzebna do zasilania akumulatora, jest zużywana na napęd tego pojazdu. To jest bardzo dobry wynik, bo w przypadku wodoru jest to maksymalnie 20%. I stąd tutaj bierze się ta różnica, w którą stronę powinniśmy iść – czy powinny to być samochody stricte bateryjne, czy jednak może właśnie wodorowe. W moim osobistym odczuciu wodór jest jednak technologią przyszłości, z tego względu, że możemy po prostu magazynować tę energię” – dodaje Paweł Ryga.

Oglądaj też: Rezygnacja z własności – na ile młodzi Polacy są do niej skłonni?