POLSKA NA SERIO – POLITYKA
20-01-2021
#OtwieraMY – czy akcja ma szansę na powodzenie?
Przedsiębiorcy alarmują, że rządowe obostrzenia koronawirusowe wykańczają ich biznesy. Zapowiadają bunt i masowe otwieranie restauracji, hoteli czy siłowni, pomimo obowiązujących zakazów. Gościem Łukasza Warzechy w programie Polska na serio BIZNES jest Adrian Szymczyk, przedsiębiorca z Karpacza i jeden z inicjatorów akcji #OtwieraMY.
#OtwieraMY – bunt przedsiębiorców
Rządowy lockdown wciąż trwa, a polscy przedsiębiorcy są w coraz gorszej sytuacji. Przedsiębiorcy zapowiadają bunt i masowe otwieranie restauracji, hoteli czy siłowni, pomimo obowiązujących zakazów. Zainicjowana przez nich akcja #OtwieraMY to, jak czytamy na twitterowym profilu, oddolna inicjatywa Polaków, będąca odpowiedzią na kryzys wywołany przez polityków - wirusa o wiele bardziej groźnego i zabójczego niż SARS-Cov-2.
Jednym z jej inicjatorów jest Adrian Szymczyk, przedsiębiorca z Karpacza. Jak zauważa Łukasz Warzecha, dotychczas nie ma zapowiadanego masowego otwierania biznesów. Przedsiębiorca twierdzi jednak, że cała akcja ma charakter kuli śniegowej i wszystko wskazuje na to, że rozwinie się w najbliższym czasie.
Zrobił się naprawdę efekt kuli śniegowej, przychodziło coraz więcej ludzi, słyszało o tym coraz więcej ludzi, coraz więcej ludzi się przyłączyło. Frekwencja rosła na spotkaniach, z każdym kolejnym było więcej i więcej.
– informuje.
Jak dodaje inicjator akcji #OtwieraMY, przedsiębiorcy – szczególnie ci z regionów turystycznych – są postawieni przez rząd pod ścianą. Część z nich liczyła, że odrobi chociaż część strat w okresie ferii. Tymczasem rząd zrobił wszystko, by tak nie było.
Niestety rząd zadbał o wszystko, zrobił wszystko żeby ruch turystyczny w tym sezonie po prostu zniknął.
– ocenia.
#otwieraMY. Tomasz Kwiek (restauracja U Trzech Braci): pieniądze z PFR są jak cyrograf
#OtwieraMY zgodna z prawem
Jak opisuje przedsiębiorca z Karpacza, akcja #OtwieraMY miała mieć zupełnie inny charakter niż wcześniejsze sprzeciwy przedsiębiorców. Jak zauważa, rząd radził sobie z protestującymi przeciwko obostrzeniom przedsiębiorcami i stawiał ich w negatywnym świetle.
Tym razem jednak wszystko odbywa się po wcześniejszych konsultacjach z prawnikami i zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem. Zdaniem Szymczyka to nie przedsiębiorcy, a rząd centralny łamie prawo, a świadczyć mają o tym wyroki sądów, które masowo stają po stronie poszkodowanych przez lockdown przedsiębiorców.
Akcja #OtwieraMY była najpierw analizowana od strony prawnej. Spotykaliśmy się z kancelarią prawną, która ma nam tutaj zapewnić wsparcie. Były tłumaczone metody postępowania, metody zachowania i procedury, obowiązujące rozporządzenia czy też ta nieszczęsna ustawa, jak to wygląda, jak można temu przeciwdziałać. Czyli można powiedzieć, że spokojna cicha praca, a nie na zasadzie żeby robić szum i gdzieś chodzić, bo to już było widzieliśmy jesienią w całej Polsce.
– ocenia.
Obostrzenia do lutego, a może do kwietnia? Rzecznik MŚP: państwo nie może być opresyjne