POLSKA NA SERIO – POLITYKA
27-04-2020
Biebrzański Park Narodowy. Malinowska: przyczyną pożaru wypalanie traw?
Biebrzański Park Narodowy to, nomen omen, gorący temat. Ogromny pożar pochłonął 7,7 proc. powierzchni parku i 1,1 proc. jego otuliny (dane: Kamil Onoszko). Zginęło wiele zwierząt. Minister środowiska Michał Woś 25 kwietnia przekazał informację, że pożar został ugaszony, zaznaczając, że na szczęście nie zapalił się torf. Pozostaje w tym momencie oszacowanie strat. Niestety ten rok już jest rekordowym pod względem pożarów lasów. Według danych do tej pory wybuchło ich ponad 3672.
Biebrzański Park Narodowy. Anna Malinowska: strażacy uważają, że przyczyną było wypalanie traw
Anna Malinowska była gościem programu "Polska na serio". Tematem był pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym, który trwał aż 6 dni. Komentatorzy uznają za przyczynę występująca suszę, wypalanie traw. Aktywiści ekologiczni mówią o kryzysie klimatycznym. Tymczasem Prokuratura Okręgowa w Białymstoku wszczyna śledztwo w sprawie pożaru, a Dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego wyznacza nagrodę 10 tys. zł za wskazanie podpalacza.
Trzeba pamiętać o tym, że lasy same się nie zapalają i łąka też sama nie potrafi się zapalić. Według straży pożarnej przyczyną tego pożaru było wypalanie traw. Gdy wypalają się trawy wystarczy podmuch wiatru i nie tylko trawa na łące się wypali, ale często ogień przenosi się na inne powierzchnie. (...) Co roku ze strażą pożarną apelujemy o to, by tych traw nie wypalać. Jest to niebezpieczne
– wyjaśniła Anna Malinowska, rzecznik Lasów Państwowych w programie "Polska na serio".
Zdecydowanie już przekroczyliśmy tę liczbę pożarów, którą mieliśmy w analogicznym okresie w ubiegłym roku. Do 27 kwietnia wybuchło w naszym kraju 3672 pożarów w lasach różnych własności, w lasach prywatnych i państwowych. Natomiast w roku ubiegłym tych pożarów było mniej o tej porze, bo 3606, choć kwiecień w zeszłym roku był bardzo palnym miesiącem
– dodała.
Biebrzański Park Narodowy. Lasy Państwowe krytykowane za to, że mówią o udzielonej pomocy
Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym, jak praktycznie każde zdarzenie w kraju, doprowadził do podziału społeczeństwa. Część zajęła się pomocą charytatywną, materialną czy wsparciem przez media społecznościowe. Inni woleli krytykować i rozsiewać panikę, że mamy kryzys klimatyczny i tylko odejście od węgla, najlepiej już w tej chwili, pomoże w poprawie klimatu.
Łącznie na ochronę przeciwpożarową w Polsce przeznaczamy ok. 100 mln zł rocznie, dzięki temu powierzchnia pożarów lasów państwowych jest mała w stosunku do tego, ile pożarów u nas wybucha. Pieniądze na ochronę przeciwpożarową, wydane z budżetu Lasów Państwowych, nie są pieniędzmi straconymi
– powiedziała Anna Malinowska.
Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym prawdopodobnie wywołany został wypalaniem traw. Jak wygląda sytuacja w Puszczy Białowieskiej?
Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym nazwany został polskim Notre-Dame, od pożaru paryskiej zabytkowej katedry. Zagrożenie pożarowe w lasach osiągnęło już 3 stopień praktycznie w całym kraju. Również Puszcza Białowieska jest objęta trzecim, najwyższym stopniem zagrożenia pożarowego. Dodatkowym problemem w Puszczy Białowieskiej jest zalegające martwe drewno, które powstało w wyniku obumierania świerków zainfekowanych kornikiem drukarzem.
Czytaj także: Puszcza Białowieska. Zamojski: w przypadku pożaru strażacy nie wejdą na taki teren
W Puszczy Białowieskiej jest paliwo, które mogłoby się palić. Całe szczęście nasz system ochrony przeciwpożarowej jest na tyle szczelny, że szybko udaje nam się zauważyć pożar i go ugasić
– stwierdziła rzeczniczka Lasów Państwowych.
Do lasów można chodzić, jak najbardziej, ale oczywiście trzeba zachowywać się w określony sposób, czyli nie używać otwartego ognia w lesie i w promieniu 100 metrów od lasu. Nie należy wyrzucać niedopałków papierosów, wjeżdżać autem, bo od rozgrzanego podwozia również ściółka potrafi się zapalić. Nie zastawiać szlabanów i dróg leśnych, dlatego, że w razie pożaru straż leśna musi tam jakoś wjechać. Prosimy o czujność i rozwagę w korzystaniu z lasów
– dodała Anna Malinowska, gość programu "Polska na serio".
Oglądaj także: Ziemkiewicz, Warzecha i Wójcik o ekologach: państwo nie ma nad nimi kontroli
Graf.: Agnieszka Radzik