Prezes AGROunii, Michał Kołodziejczak, długo niechętnie odpowiadał na pytania związane z jego udziałem w życiu politycznym.

Prezes AGROunii, Michał Kołodziejczak, długo niechętnie odpowiadał na pytania związane z jego udziałem w życiu politycznym. Czy przyjdzie taki moment, kiedy jako prezes AGROunii zechce mieć wpływ na sytuację rolników także poprzez działania stricte polityczne?

"Chyba tymi politykami jesteśmy od ponad roku"

- mówił Kołodziejczak odpowiadając na pytanie o możliwość założenia partii politycznej.

"Nie jestem posłem, nie jestem żadnym partyjniakiem. My robimy swoje. Ucinając ten temat [wchodzenia do polityki - dop. Red. ŚR] i kończąc go jednym zdaniem, powiem tylko tyle, że będziemy dostosowywać metody działania do wymogów i sytuacji, które będziemy napotykać. Jeśli nie dało się tego zrobić za pomocą Unii Warzywno-Ziemniaczanej, powstała AGROunia. Jeżeli AGROunia będzie zbyt mała, będzie być może potrzebowała obok jeszcze innego organizmu i silniejszego ciała"

- dopowiedział Kołodziejczak, który zaznaczył, że nie wyklucza innej formy działalności niż obecna.

Kołodziejczak nazywany czasami nowym Lepperem zmierzył się z tym pytaniem w rozmowie z Darią Plewą, redaktorem naczelnym serwisu Swiatrolnika.info

 DP/RW

Polub Świat Rolnika na Facebooku i bądź na bieżąco