Jabłoń Gala pochodzi z Nowej Zelandii i jest krzyżówką odmiany Kidd's Orange Red oraz Golden Delicious. Jest dojrzała już w połowie września. Po kilku tygodniach leżakowania owoce nadają się już do spożycia. Jeśli zadbamy o warunki przechowywania, to owoce Gali wytrzymają spokojnie do zimy. Owoce Gali są smaczne, ładnie wybarwione w kolorze pomarańczowym z czerwonym rumieńcem. Skórka jest błyszcząca i gładka.

Jabłoń Gala z Nowej Zelandii

Jabłoń ta króluje w polskich sadach. Pochodzi z Nowej Zelandii i jest krzyżówką odmiany Kidd's Orange Red oraz Golden Delicious. W Polsce na wpisanie do rejestru odmian jabłoń czekała 20 lat. Pomimo niedużych owoców, przeważ ich wyśmienity smak. Jabłoń ta rośnie umiarkowanie, a wręcz słabo. Koronkę ma piramidalną i bardzo kształtną, jest wręcz okazała. Zarówno gałęzie jak i konary tej odmiany układają się pod bardzo szerokim katem względem przewodnika. Jabłoń ta w okres owocowania wchodzi dość szybko, gdyż w drugim roku od posadzenia, a następnie owocuje regularnie, rok rocznie i bardzo obficie.

Jabłoń Gala często nadmiernie wiąże owoce, dlatego należy pamiętać o przecinaniu zawiązek, aby jabłoń równomiernie rosła. Odmiana ta nie jest zbyt wymagająca. Optymalna gleba to gleba żyzna lub przeciętna lekko wilgotna o pH lekko kwaśnym - ok. 6,2-6,7. Jest odporna na mróz i inne choroby m.in. parcha jabłoni. Do jej zapylaczy należą takie odmiany jabłoni, jak m.in. Akane, Alwa, Golden Delicious, Cortland, Discovery, Elise, Empire, Fiesta, Królowa Renet, Pinova czy też Ligol.

Owocowanie 

Jabłoń Gala jest dojrzała już w połowie września. Po kilku tygodniach leżakowania owoce nadają się już do spożycia. Z tego względu, że kwitnie dość późno, kwiaty w przypadku wiosennych przymrozków rzadko ulegają uszkodzeniom. Owoce Gali są smaczne, ładnie wybarwione w kolorze pomarańczowym z czerwonym rumieńcem. Skórka jest błyszcząca i gładka. Z kolei miąższ jest soczysty, kremowy i delikatnie słodki. 

Przeczytaj także: Polskie jabłka – Indie będą najważniejszym rynkiem dla eksporterów

sadowniczy.pl/fot.pixabay.com