O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

22-04-2020

Autor: Adam Szewczyk

Pilne! Kolejny pożar u hodowcy! Czwarty w ciągu kilku miesięcy! Czy podpalacze pozostaną bezkarni?

pożar u hodowcy

Do dramatycznej sytuacji doszło w gospodarstwie rolnym w Dębowcu w województwie wielkopolskim. Kolejny pożar u hodowcy strawił część gospodarstwa. To już czwarty pożar w tym samym przedsiębiorstwie rolnym w ostatnich pięciu miesiącach!

Pożar u hodowcy – to nie może być przypadek!

Pożar wybuchł w gospodarstwie rolnym utrzymującym zwierzęta futerkowe. To już czwarty pożar u hodowcy w odstępie ostatnich pięciupozar u hodowcy norek miesięcy. Co najgorsze, większość pożarów wybuchło w bliskiej odległości od zabudowań mieszkalnych.

Dziękuję pracownikom, którzy narażali zdrowie, aby ratować zwierzęta. Kolejny pożar w gospodarstwach blisko naszych domów, kolejny przypadek. Zawsze wtedy, gdy dotykamy ustawy o ochronie zwierząt. Nie spocznę

– zapowiada Szczepan Wójcik, przedsiębiorca rolny i prezes Instytutu Gospodarki Rolnej.

Dzisiejszy pożar – jak utrzymuje Szczepan Wójcik – był najgorszy z dotychczasowych, ponieważ pierwszy raz zginęły zwierzęta. Udało się jednak uratować tysiące z utrzymywanych w gospodarstwie norek amerykańskich. Gospodarstwo nie było ubezpieczone.

Straty liczone są wstępnie w setkach tysiącach złotych. W przypadku poprzednich pożarów liczone były one w milionach złotych.

Na miejscu będzie pracować również policja, grupa dochodzeniowa i biegły sądowy z zakresu pożarnictwa, którzy ustalą przyczyny powstania pożaru. Pożar rozwijał się bardzo dynamicznie, gdyż baraki, w których były norki, to drewniana konstrukcja pokryta metalową blachą i obita siatką

– mówi T. Patyras, rzecznik prasowy krotoszyńskich strażaków.

https://twitter.com/szczepan_wojcik/status/1252612346909990912

Kolejny pożar u hodowcy norek! Co wiemy o wcześniejszych pożarach?

W pierwszym pożarze ogień zniszczył całą halę – linie produkcyjne i maszyny, w tym nowy sprzęt do produkcji dodatków do pasz.. Straty sięgnęły około 60 milionów złotych. Dwa dni później spłonęło kolejne gospodarstwo. Zniszczeniu uległa stodoła i 4 tys. ton słomy. Straty przekroczyły 2 mln zł. Świeżo wyremontowane gospodarstwo nie było jeszcze ubezpieczone. Trzeci pożar ma miejsce w hali kilkaset metrów od domu. Zniszczenia wyceniono tym razem na kilkaset tysięcy złotych.

Nie wiem, czego to są efekty, ale czytając komentarze pod informacjami o pożarze, które w wielu przypadkach są pełne radości, to myślę, że możemy mieć do czynienia z początkiem niebezpiecznej sytuacji, której musimy z całą stanowczością zapobiec. Uważam wiec, że ta sytuacja jest pokłosiem tego ogromnego hejtu, który jest widoczny. Być może są to organizacje ekologiczne, a być może jest to jakiś człowiek, który po przeczytaniu jakichś różnych opinii, że jesteśmy mordercami i tak dalej, postanowił wziąć sprawy we własne ręce. Dzisiaj mówimy więc o stratach materialnych, ale zobaczymy, co będzie jutro

– komentował wówczas Szczepan Wójcik

Słowa prezesa Instytutu Gospodarki Rolnej sprawdziły się 21 kwietnia tego roku. Kolejny pożar u hodowcy będą teraz badać odpowiednie służby.

Czytaj także: Rynek drobiu: MHP – największy rywal polskich producentów rośnie w siłę!

swiatrolnika.info 2023