Wywiady
07-12-2023
O rynku zbóż, rolnictwie rozmawiamy z Marcinem Wrońskim ekspertem rynków rolnych, a także zastępcą dyrektora generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Warszawie.
Jakie tematy będą poruszane na spotkaniu dotyczącym rynku zbóż w Inowrocławiu 9.12.2023?
To jest drugie spotkanie z cyklu spotkań porozmawiajmy o rolnictwie. Temat spotkania będzie dotyczył rynku zbóż, a dokładniej tego, od czego zależą ceny na rynku zbóż. I co zrobić, żeby trafić w okres, w którym można sprzedać drożej, a nie taniej.
Jakie czynniki wpływają na cenę surowców rolnych?
Widzimy, że nie ma już takiego prostego cyklu koniunkturalnego jak był w przypadku zbóż, czyli tanio jest przy żniwach a drogo na przednówku, taki cykl koniunkturalny odszedł do lamusa. Jeżeli mamy do czynienia z takimi czynnikami jak np. wojna, która wywołuje dodatkową panikę i rolnicy posiadając tą powierzchnię magazynową obecnie, stali się również graczami na rynku zbożowym. Bo oni decydują kiedy sprzedają zboże, a nie zależy to od tego, że nie mają gdzie składować i muszą sprzedać taniej podczas żniw i żeby rolnicy w sposób prawidłowy odczytywali różnego rodzaju sygnały z rynku i nie popełniali jakiś błędów lub też unikali jakiejkolwiek manipulacji, czy to ze strony podmiotów, które od nich kupują zboże, bądź też od różnego rodzaju polityków. Dlatego właśnie po to są te spotkania. I to po tym spotkaniu jest oczywiście przewidziana dyskusja. Pierwsze z tych spotkań cieszyło się dużą frekwencją odbyło się w powiecie wileńskim w Strzelnie, drugie w powiecie włocławskim się odbywa i kolejne po Nowym roku się odbędą, też w innych powiatach.
Czego powinni spodziewać się rolnicy po rządach nowej koalicji KO-Trzecia Droga-Lewica?
W każdym z tych trzech ugrupowań, które będzie współtworzyło koalicję czyli wiadomo, Trzecia droga, Koalicja Obywatelska i Lewica są bardzo silne frakcje, które nawiązują do ideologii zielonych. Także zobaczymy jak będzie wyglądała ta dbałość o rolnictwo.
Jakie są trendy na rynku zbóż obecnie?
Obecnie jeżeli chodzi o obroty, o eksport to mamy spowolnienie odnośnie eksportu zbóż. Mamy spowolnienie odnośnie eksportu. Mieliśmy duży taki wzrost na końcu zeszłego sezonu, który trwał gdzieś do lipca. Mogę przypomnieć, że czerwiec i lipiec były miesiącami rekordowymi przez same porty, wtedy około miliona ton zboża eksportowaliśmy. Cena w kraju też zależy od ilości eksportu, bo mamy dużą nadwyżkę zboża. Zużycie krajowe mamy coraz mniejsze, a plony mamy coraz wyższe. Wynika to między innymi z postępu genetycznego u roślin i lepszego plonowania a ten spadek, wynika ze spadku pogłowia i zwierząt i spadku spożycia pieczywa chociażby w Polsce. I teraz mamy spowolnienie, mamy dużo niestety zboża paszowego, niską cenę, szczególnie na kukurydzy i ceny wróciły do poziomu cen sprzed wojny. Porównując te dwa sezony poprzedni i obecny, to mamy na pewno mniej zboża jakościowego, a więcej paszowego. A jak spojrzymy na to jakie zapotrzebowanie jest na zboże paszowe a nim głównie w Europie, a je głównie sprzedajemy do Europy a nie poza Europę, to jest nadpodaż tego zboża w Europie obecnie.
Czy polscy rolnicy bardzo odczuli napływ ukraińskiego zboża w ostatnich dwóch latach?
Tak, odczuli szczególnie w pierwszych miesiącach, tereny przygraniczne odczuły największą destabilizację na rynku zbóż, ponieważ o cenie finalnej zboża decydują dwa główne elementy, to jest cena ziarna i transport i im bliżej granicy ukraińskiej tym ten napływ był bardziej odczuwalny.