Informacje
12-10-2021
Nie będzie jesiennej akcji szczepienia lisów przeciw wściekliźnie w Śląskiem. Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Katowicach poinformował, że wścieklizna dawno nie została wykryta na Śląsku i w sąsiednich województwach.
Szczepienia nie są potrzebne?
PAP dowiedziała się w śląskim inspektoracie, że „zgodnie z przepisami, jeśli nie wystąpiły przypadki tej choroby w danym regonie oraz województwach sąsiadujących, nie ma konieczności przeprowadzania szczepienia".
Śląskie służby weterynaryjne podały, że dzięki systematycznym szczepieniom liczba przypadków wścieklizny wśród zwierząt radykalnie spadła. Jeszcze na początku XXI w. rejestrowano ich rocznie w regionie kilka. Od 2007 r. odnotowano jedynie dwa – w 2011 r. i rok później. W 2015 r. wykryto wściekliznę u nietoperza.
W niedzielę dobiegła końca akcja szczepienia w sąsiedniej Małopolsce. Tu również liczba przypadków wścieklizny wśród dziko żyjących zwierząt zmalała do zera. Jeszcze w 2010 r. odnotowano ich 118, a rok później 60. Najczęściej występowały na wschodzie regionu, w rejonie Tarnowa, Bochni, Brzeska. W latach 2017 i 2018 wystąpił jeden przypadek wścieklizny. Od tego czasu choroby nie odnotowano.
Czytaj także: Wścieklizna wykryta u czterech kolejnych lisów na Mazowszu
Jak szczepi się dzikie zwierzęta?
Akcja szczepienia lisów przeciw wściekliźnie polega na zrzuceniu szczepionki z samolotów w lasach, na polach, łąkach i w parkach. Według służb weterynaryjnych, przez dwa najbliższe tygodnie nie należy wyprowadzać zwierząt domowych na tereny niezabudowane.
W Małopolsce szczepienie objęło całe województwo. Podczas akcji na 1 km kw. terenów zielonych trafiło ok. 20 dawek.
Szczepionki są niewielkie. To brunatno-zielonkawe kostki o zapachu mocno zepsutej ryby. Lisy wyczuwają je z odległości kilkuset metrów. Wojewódzki lekarz weterynarii zaapelował, by nie podnosić ich z ziemi. Jeśli zrobi to człowiek, praktycznie staną się bezużyteczne. Lisy wyczuwając ludzki zapach nie zjedzą już kostki.
Służby weterynaryjne poinformowały, że przynęta na zewnątrz kostki nie jest niebezpieczna dla człowieka. W przypadku kontaktu z płynną zawartością szczepionki, należy jednak niezwłocznie skontaktować się z lekarzem. Trzeba natychmiast umyć mydłem pod bieżącą wodą ręce oraz inne części ciała, które zetknęły się z płynem