Obecnie żadna z gałęzi produkcji rolniczej, poza uprawami ekologicznymi, nie może obyć się bez stosowania środków chemicznych. Staje się to powodem do konfliktu między poszczególnymi producentami. Temat stosowanej przez rolników chemii dotyka w szczególny sposób pszczelarzy. Okazuje się, że nieumiejętne stosowanie chemicznych środków ochrony roślin negatywnie wpływa na pszczoły będące w czasie oblotów. Sytuacja ta wymaga znalezienia złotego środka. Właściciele pasiek apelują do rolników o umiejętne stosowanie bezpiecznej chemii, po to by nie cierpiały na tym ich hodowle pszczół. 

Obecnie żadna z gałęzi produkcji rolniczej, poza uprawami ekologicznymi, nie może obyć się bez stosowania środków chemicznych. Staje się powodem do konfliktu między poszczególnymi producentami. Temat stosowanej przez rolników chemii dotyka w szczególny sposób pszczelarzy. Okazuje się, że nieumiejętne stosowanie chemicznych środków ochrony roślin negatywnie wpływa na pszczoły będące w czasie oblotów. Sytuacja ta wymaga znalezienia złotego środka. Właściciele pasiek apelują do rolników o umiejętne stosowanie bezpiecznej chemii, po to by nie cierpiały na tym ich hodowle pszczół.

Rozsądna gospodarka na wsi wymaga uwzględnienia obecności rolników, którzy zajmują się różnymi profilami produkcji rolnej. 

 

– Największym problemem zdaniem pszczelarzy, zdaniem naszego środowiska jest to nieumiejętność stosowania chemii. Bo jeśli środki chemiczne są stosowane w odpowiedniej ilości, w odpowiednim czasie i po oblocie pszczół, to nie ma problemu. Ale jeśli się spotyka rolnika, który w dzisiejszych czasach w południe dokonuje oprysku? Po drugie pojawiają się drogowcy, którzy opryskują pasy drogowe, a w nich jest mniszek i inne pożytki, to jest naszym dużym problemem

 

– alarmuje Zbigniew Pęcak, Lubelskie Towarzystwo Pszczelarskie

Odpowiednie stosowanie, to jedno. Inną kwestią jest dobór środków chemicznych w gospodarstwach rolnych. Tu bardzo groźną grupę preparatów tego typu stanowią neonikotynoidy, będące składnikiem zapraw nasiennych. Trwa dyskusja na temat konieczności stosowania owych środków.  

 

– Jesteśmy w trakcie rozmów z różnymi branżami i tu chcemy znaleźć ten złoty środek, który pomoże kolegom , plantatorom rzepaku i sadownikom, bo to są rolnicy tak jak my

 

– puentuje Zbigniew Pęcak

W branży rolniczej prawidłowa produkcja wymaga kompromisów między poszczególnymi sektorami. To na wsi jest szczególnie istotne, bo nieumiejętne gospodarowanie choćby przez złe stosowanie środków chemicznych, może wywołać tragiczne skutki u istot, które dla ludzi, dla rolnictwa robią wiele dobrego. 

Reporter: Kalina Brzozowska

Zdjęcia i montaż: Barbara Goliasz/swiatrolnika.info

Fot. pixaby.com