Informacje
19-10-2021
44-letni traktorzysta z gm. Dołhobyczów jechał ciągnikiem. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że nie miał uprawnień do prowadzenia i na dodatek był kompletnie pijany – miał aż 3 promile w organizmie. Zauważył go wracający do domu po służbie policjant.
Pijany traktorzysta złapany na gorącym uczynku przez policjanta wracającego ze służby
W środę, ok. godz. 16, zobaczył ciągnik rolniczy, który jechał „wężykiem”. Kiedy wyprzedził pojazd, za kierownicą zauważył znanego mu 44-letniego mieszkańca gminy Dołhobyczów. Wiedział, że mężczyzna nadużywa alkoholu w związku z tym postanowił go zatrzymać
– relacjonuje aspirant sztabowy Edyta Krystkowiak z KPP w Hrubieszowie.
Czytaj też: Rolnik chciał pijany jechać traktorem. Zatrzymali go mieszkańcy
Mężczyzna prowadzący ciągnik miał 3 promile alkoholu w organizmie
Policjant zawrócił pojazd i w bezpiecznym miejscu zatrzymał traktorzystę. Wezwał umundurowany patrol policji, który sprawdził stan trzeźwości kierującego.
44-letni traktorzysta miał 3 promile alkoholu w organizmie. Nie posiadał w ogóle uprawnień do kierowania pojazdami. A po sprawdzeniu pojazdu ujawniono także ingerencję we wskazanie drogomierza
– informuje Edyta Krystkowiak.
Zatrzymany mieszkaniec gminy Dołhobyczów tłumaczył policjantom, że jechał pożyczyć przyczepę od sąsiada. Ciekawe, co na te tłumaczenia powie sąd, przed którym teraz mężczyzna będzie musiał odpowiedzieć za swoje czyny.
tygodnik-rolniczy.pl/fot.Pixabay