Z różnych laboratoriów na świecie docierają wieści, jakoby szczepionka przeciw HPAI była na ostatniej prostej badań klinicznych.

Obecnie analizę szczepionki przeprowadza sztab naukowców z Amerykańskiego Departamentu Rolnictwa (USDA). Analiza prowadzona jest pod kątem narzędzia do walki z wirusem grypy ptaków, a ten wydaje się nie zatrzymywać w wielu krajach.

Zdania na temat ptasiej szczepionki są podzielone

W aspekcie każdego rodzaju szczepionki świat dzieli się na jej zwolenników, jak i przeciwników. Nie inaczej jest w przypadku szczepionki przeciw HPAI. 

Głównym argumentem zwolenników w debacie jest argument, że szczepionka pozwoliłaby ograniczać straty w pogłowiu ptaków i w konsekwencji straty finansowe ponoszone przez sektor drobiarski, a te w tym roku są naprawdę ogromne.  

Z kolei jej przeciwnicy obawiają się, że wprowadzenie szczepionki w ogólnoświatowy obieg zdestabilizuje handel mięsem drobiowym. Martwią się również ceną mięsa drobiowego, zważywszy na jego krótki cykl produkcyjny. Innymi słowy, chodzi o ryzyko wprowadzenia przez importerów zakazów eksportu drobiu z państwa stosującego szczepionki. Taki stan rzeczy może spowodować brak możliwości odróżnienia ptaków zarażonych od zaszczepionych.

Szczepionka przeciw HPAI może pojawić się za rok

Eksperci z Amerykańskiego Departamentu Rolnictwa skupiają się na badaniach mających na celu odkrycie potencjału szczepionki. Wspomniany potencjał pomógłby zdefiniować i odróżnić dzikiego wirusa infekującego drób. 

Amerykańscy naukowcy we współpracy ze swoimi odpowiednikami z innych krajów dozują optymizm i zaznaczają, że potrzebują minimum 9 miesięcy, aby na spokojnie przeanalizować potencjał szczepionki. Jego odkrycie mogłoby ograniczyć restrykcje handlowe, które są obecnie nakładane.

Czytaj też: Szczepionka przeciw grypie ptaków możliwa już w przyszłym roku

źródła: kipdip.org.pl/ fot. pexels.com