Informacje
17-09-2020
34 organizacje zrzeszające polskich hodowców bydła i producentów żywca wołowego wystosowały list do Jarosława Kaczyńskiego w sprawie projektu “Piątka dla Zwierząt”. W liście apelują o wykreślenie zapisów dotyczących zakazu eksportu mięsa halal na potrzebę związków religijnych, rozważenie wydłużenia do 10 lat okresu przejściowego na likwidację chowu zwierząt na futra, a także zapisów dających dodatkowe uprawnienia tak zwanym organizacjom pro-zwierzęcym.
Piątka dla zwierząt – list organizacji do Jarosława Kaczyńskiego
Trzydzieści cztery organizacje zrzeszające polskich hodowców bydła i producentów żywca wołowego w liście do Jarosława Kaczyńskiego w sprawie projektu “Piątka dla Zwierząt” zwracają uwagę, że polskim rolnikom poprawa dobrostanu zwierząt leży na sercu i aktywnie dążą do podnoszenia standardów. Podkreślają jak ważną gałęzią jest ubój rytualny dla polskiego rolnictwa.
W związku z powyższym i w związku z procedowaniem poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt druk nr. 597 zwracamy się uprzejmą prośbą o wycofanie z poprawki nr 12, która wprowadza w zmiany brzmieniu artykułu 34 przedmiotowej ustawy i wprowadza ust.3a i 3b, które zezwalają na ubój bez ogłuszania wyłącznie na rzecz związków wyznaniowych o uregulowanej sytuacji prawnej funkcjonujących na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na potrzeby wyłącznie ich członków
– czytamy w liście
Organizacje przypominają również jakie straty poniesie polski eksport w przypadku przegłosowania wszystkich zapisów projektu “Piątka dla zwierząt”:
Jednocześnie nie zezwalają na stosowanie systemów krępujących bydło przez umieszczenie w odwrotnym położeniu lub w dowolnym innym nienaturalnym położeniu. Takie brzmienie ustawy spowoduje likwidację polskiego eksportu mięsa wołowego ubijanego zgodnie z wymogami religijnymi co spowoduje dla rolników i ich rodzin utratę rynku o wartości ponad 1,5 mld złotych rocznie. Należy pamiętać, że Polska jest dzisiaj czołowym eksporterem wołowiny w Europie na potrzeby wspólnot religijnych, który wynosi ponad 1,57 mld euro i odpowiada za 5% polskiego eksportu produktów rolno-spożywczych. Ograniczenie uboju religijnego w Polsce nie ograniczy popytu na to mięso w Europie i innych krajach, nie zmniejszy skali uboju na potrzeby wspólnot religijnych a jedynie spowoduje, że setki tysięcy zwierząt będą musiały pokonać duże odległości żeby zostać pozbawione życia poza granicami Polski. Taka sytuacja oznacza, że los zwierząt ulegnie nie poprawie a pogorszeniu
– czytamy dalej w liście.
Piątka dla zwierząt – apel o 10 letni okres przejściowy dla hodowli zwierząt futerkowych
Organizacje zwracają uwagę, że “Piątka dla zwierząt” uderzy w 350 tysięcy gospodarstw rolnych i ograniczy ekspansję na zagraniczne rynki:
Wprowadzone ograniczenia uderzą w ponad 350 tysięcy gospodarstw rolnych, które w Polsce utrzymują bydło, powodując utratę znacznej części dochodu, która może sięgnąć nawet 30%. Polski sektor wołowiny pomimo niesprzyjających okoliczności jest jednym z najbardziej stabilnych rynków rolno-spożywczych w Polsce. Konsekwencje nowych przepisów dotkną przede wszystkim małe gospodarstwa rolne hodujące bydło, gdyż to głównie od nich pochodzi żywiec na eksport na potrzeby religijne. Polscy rolnicy, a szczególnie hodowcy i producenci bydła mięsnego wyspecjalizowali się w tego rodzaju produkcji i dostarczają zwierzęta o najwyższej jakości. Zwracamy szczególną uwagę , na fakt, że propozycja zmiany ustawy ograniczy możliwość rozwoju polskiego rolnictwa, którym tak przecież się szczycimy. Stracimy bezpowrotnie możliwości ekspansji na najlepsze dla polskiego sektora wołowiny rynki zbytu.
Apelują również o wydłużenie do 10 lat okresu przejściowego na likwidację chowu zwierząt na futra.
Zwracamy się ponadto z prośbą o rozważenie wydłużenia do 10 lat okresu przejściowego na likwidację chowu zwierząt na futra. To pozwoliłby, aby przemysł mięsny zyskał czas na wdrożenie alternatywnych i niekosztownych metod zagospodarowania ubocznych produktów uboju i rozbioru
– czytamy w liście.
Czytaj też: Konfederacja: udało nam się "przepchnąć" na komisji rolnictwa poprawkę ws. uboju rytualnego
Piątka dla zwierząt – dodatkowe uprawnienia dla organizacji prozwierzęcych uderzą w polskich rolników
Organizacje zwracają uwagę, że projekt “Piątka dla zwierząt” wprowadza art 7 ustęp 3a na podstawie którego każdy obywatel będzie mógł wejść o każdej porze dnia i nocy na posesję i do mieszkania każdego właściciela zwierzęcia i oskarżyć go o znęcanie nad zwierzęciem – bo jak już wejdą, to nawet podrzucenie brudnej miski – aby był powód oskarżenia będzie łatwe.
Jeśli uda się doprowadzić właściciela zwierzęcia do skazania – organizacja pro-zwierzęca może dostać nawet 100 tysięcy złotych nawiązki sądowej i nawet kilkaset tysięcy za przetrzymanie zwierząt – a więc organizacje mają ewidentny konflikt interesów i motywację, aby oskarżać nawet bezpodstawnie z chęci zysku. Przykład krów z Deszczna pokazał, że naliczane koszty utrzymania tych krów przekraczały koszty utrzymania w gospodarstwach rolników wielokrotnie. Art. 7 ust 4 jasno precyzują, że w razie kiedy sąd orzeknie bezpodstawność oskarżeń i nakaże zwrot zwierząt to za okres przechowywania koszty pokrywa właściciel zwierzęcia. Przez kilkanaście lat obowiązywania art. 7 ust 3 ilość organizacji pro-zwierzęcych zwiększyła się z jednej do kilkuset i ich liczba dynamicznie rośnie, a ilość pokrzywdzonych ludzi także rośnie
– piszą organizacje w liście
Jednocześnie przepisy nie doprecyzowują terminu w jakim organizacja pozarządowa oraz osoba zabierająca zwierzę ma zgłosić wniosek do prezydenta miasta, burmistrza bądź wójta o podjęcie decyzji w zakresie odebrania zwierzęcia. Termin „Niezwłocznie” nie jest doprecyzowany w przepisach prawa i może działać na niekorzyść właściciela, gdyż równie dobrze może wynosić 24 godziny jak i kilka miesięcy
– czytamy w liście
fot.Wikimedia