Informacje
01-02-2024
Francja wrze. Protesty rolnicze trwające już od kilku miesięcy, przybierają na sile.
Od kilku dni francuscy farmerzy blokują wszystkie autostrady prowadzące do miasta. Siły bezpieczeństwa zostały postawione w stan najwyższej gotowości. To wygląda jak stan wojenny, rolnicy budują barykady chcą okrążyć Paryż, aby nikt nie mógł do niego wjechać.
Blokady znajdują się w odległości około 15 -30 kilometrów od centrum stolicy Francji. Rolnicy szykują się do blokady giełdy spożywczej w Rungis, która „żywi” Paryż. Bez dostępu do niej mogą pojawić się problemy z zapewnieniem bezpieczeństwa żywnościowego dla mieszkańców Paryża. Policja podejmuje próby zatrzymania kolumny ponad 200 traktorów nadjeżdżających z południa Francji.
Do sprawy protestów odniósł się prezydent Francji Emmanuel Macron, który powiedział , że "byłoby zbyt łatwo obwiniać Europę za wszystko". Dał do zrozumienia, że nie tylko Unia Europejska odpowiada za bunt rolników, ale spora w tym wina importu produktów rolnych z Ukrainy głównie drobiu i regulacji ich napływu przez Unię Europejską.
W innym mieście widać jak farmerzy wjeżdżają traktorem do lokalu McDonalda i rozsypują sprasowany obornik po stołach.
Protestują nie tylko sami rolnicy, ale również ich dzieci, które w Strasburgu urządziły demonstrację w mini traktorkach, wspierając swoich rodziców na blokadach.
Rolnicy z kolejnych krajów dołączają do francuskich farmerów
Do francuskich rolników dołączają kolejne kraje m.in. Włochy, Hiszpania, Belgia, gdzie w ostatnich dniach odbywają się wielkie rolnicze protesty.
W dniu wczorajszym belgijscy rolnicy zaczęli protestować pod siedzibą Komisji Europejskiej, gdzie ma rozpocząć się szczyt Rady Europejskiej na który zjeżdżają najważniejsi politycy UE. Włoscy rolnicy zablokowali zjazd z autostrady koło Rzymu, Hiszpańscy rolnicy chcą dołączyć do swoich kolegów z innych krajów. Widać, że sytuacja zaczyna przypominać powoli swego rodzaju stan podwyższonej gotowości, rolnicy nie zamierzają odstąpić od swoich postulatów. To wszystko przypomina Wiosnę ludów, gdzie w XIX w. zbuntowane społeczeństwa, robotnicy z Europy, zaczęli w zrywie polityczno-narodowym, gwałtownie występować przeciwko absolutyzmowi, ówczesnej skostniałej władzy monarchów, rządzących Starym kontynentem.
Dlaczego rolnicy protestują
Unijni rolnicy wyrażają swoje niezadowolenie w związku z wieloma kwestiami, które wpływają na ich działalność. Sprzeciwiają się wzrastającym kosztom produkcji oraz importowi taniej żywności z Ukrainy i krajów pozaunijnych, które negatywnie wpływają na ich dochody i opłacalność działalności. Rolnicy sprzeciwiają się unijnemu faworyzowaniu ukraińskich przetwórców i rolników, co może prowadzić do nierównych warunków rynkowych dla europejskich producentów. Kolejnym ważnym argumentem jest faworyzowanie ukraińskich przetwórców i rolników przez Komisję Europejską, która w ostatnich dniach przedłużyła bezcłowy handel z Ukrainą do połowy 2025 r., wprowadzając tylko mało istotne ograniczenia ilościowe na cukier, drób i jaja.
Następny ważny postulat to Zielony ład w rolnictwie czyli Unijna polityka klimatyczna. Rolnicy obawiają się, że europejska polityka klimatyczna może zagrażać gospodarce rolniczej, co stanowi dodatkowe wyzwanie dla ich działalności.
W poszczególnych krajach, takich jak Litwa czy Hiszpania, rolnicy wyrażają różne postulaty, takie jak kryzys mleczny czy skargi na biurokrację i regulacje ograniczające produkcję.
Źródła: next.gazeta.pl, X (Flashinfo, Marcin Rola)