Informacje
12-08-2022
Zdaniem eksperta ds. rolnictwa Klausa Johna od momentu inwazji na Ukrainę rosyjskie rolnictwo utraciło dostęp do zachodniego know-how.
Ostrzega on, że będzie to miało poważne konsekwencje dla lokalnego rolnictwa. Ekspert uważa, że ze strony rosyjskiej możliwe są dalsze ograniczenia w handlu produktami rolnymi z Europą i USA. Na przykład obecnie dyskutowane jest sankcjonowanie importu nasion do Rosji. Wyklucza on również możliwość, że Chiny staną się nowym głównym partnerem dla Rosji i jej rolnictwa.
Rosyjskie rolnictwo straci na braku współpracy z Zachodem
Według eksperta ds. rolnictwa Klausa Johna liczba zagranicznych ekspertów rolnych w Rosji gwałtownie spadła w ostatnich latach z wielu powodów.
„Rosyjskie rolnictwo w coraz większym stopniu dąży do lokalizacji produkcji zagranicznej, aby stać się mniej uzależniona od technologii, środków produkcji i budowy zakładów z zagranicy oraz budować związane z tym know-how. Te partnerstwa zawsze były trudne dla niemieckich firm, nawet jeśli dawały im znacznie lepszy dostęp do rynków rosyjskich” – wyjaśnił.
Wraz z inwazją na Ukrainę Rosja sama zniszczyła te możliwości współpracy.
Ekspert uważa, że ze strony rosyjskiej możliwe są dalsze ograniczenia w handlu produktami rolnymi z Europą i USA. Na przykład obecnie dyskutowane jest sankcjonowanie importu nasion do Rosji. Gdyby tak się stało, rosyjskie rolnictwo zaczęłoby notować znaczne spadki produkcji. John nie widzi jednak alternatywy dla współpracy rolniczej między Rosją a UE:
„Europa nie będzie w stanie uniknąć ponownego rozszerzenia współpracy gospodarczej. Podczas gdy ważne firmy rolnicze nadal utrzymują się w Rosji, niektóre duże korporacje rolnicze rozważają obecnie wycofanie się z niesankcjonowanego rosyjskiego rynku rolnego”.
Rosja musi przygotować się na bardzo trudne czasy
Klaus wyklucza, że rosyjskie rolnictwo znajdzie nowego głównego partnera w Chinach. Nie potrafi jednak powiedzieć, w jaki sposób można przywrócić zaufanie między Rosją a UE. Dla niego jednak nie ma wątpliwości, że świat jest uzależniony od gigantycznej struktury Rosji i obszaru.
Według Klausa Johna cała Europa, a w szczególności Niemcy, umożliwiły rozwój wszechstronnej rosyjskiej gospodarki rolnej dopiero w ciągu ostatnich dwóch dekad.
„Odsetek firm z Dolnej Saksonii jest tutaj ogromny. Czy to z powodu sankcji, czy wycofania się firm – już dziś wiadomo, że produkcja rolna w Rosji będzie musiała przygotować się na bardzo trudne czasy” – wyjaśnił.
Oprócz niedostępnych maszyn i części zamiennych głównymi przyczynami tego są niezbędne transfer wiedzy, Następnie pojawia się „skrajna niepewność” ze strony samych gospodarstw.
Czytaj też: Ukraina: Rolnicy zmuszani do płacenia rosyjskich „podatków”
agrarheute.com/fot.Wikimedia