Informacje
18-04-2021
Władze Korei Płd. chcą rozwijać rynek owadów jako alternatywnego, bardziej przyjaznego dla środowiska źródła białka dla ludzi. Hodowla owadów ma się stać motorem napędowym krajowego przemysłu spożywczego – ogłosiło w czwartek ministerstwo rolnictwa w Seulu. Zgodnie z planem resortu południowokoreański rynek owadów ma się do 2025 roku powiększyć do 140 mld wonów (124 mln dolarów), czyli o 55 proc. w porównaniu z rokiem 2019 – przekazała agencja prasowa Yonhap.
Hodowla owadów rozwinie się w Korei
„Planujemy dodatkowo przyspieszyć wzrost tej branży i rozwinąć nowe, przyjazne dla środowiska źródła białka, używając insektów, co w przyszłości może się przyczynić do rozwiązania niedoborów pożywienia” – napisano w komunikacie ministerstwa rolnictwa, żywności i spraw wsi.
Podkreślono również, że liczba gatunków owadów dopuszczonych do spożycia w Korei Płd. wzrosła z trzech w 2016 roku do dziewięciu w roku 2020. Liczba ferm hodujących insekty w celach spożywczych powiększyła się natomiast w ciągu ostatnich pięciu lat z 908 do ponad 2,5 tys.
Czytaj także: Rzymkowski: powinna być wpajana podmiotowa rola człowieka, a nie lewicowa idea praw zwierząt
Hodowla owadów na chłonnym rynku
Jedzenie owadów nie jest dla Koreańczyków zupełną nowością. Jedną z popularnych przekąsek sprzedawanych na południowokoreańskich ulicach są beondegi – gotowane poczwarki jedwabnika, serwowane często w papierowych kubkach i spożywane przy użyciu wykałaczek.
Zapowiedzi władz w Seulu wpisują się w globalny trend zainteresowania owadami jako pożywieniem przyszłości. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) na świecie udokumentowano ponad 1,9 tys. gatunków owadów jadalnych dla ludzi.
Eksperci przekonują, że owady są zdrową i pożywną alternatywą dla mięsa i ryb, są bogate w białka i mikroelementy i znajdują się już w jadłospisach wielu ludzi na świecie. Ich hodowla uznawana jest również za bardziej przyjazną dla środowiska niż hodowla świń, kur czy krów.
PAP/fot. pixabay