O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

07-11-2016

Autor: Świat Rolnika

Co zamiast pasz GMO?

Co zamiast pasz GMO?

W obliczu rozpoczętych prac nad rządowym projektem ustawy o paszach zakładającym przesunięcie w czasie zakazu stosowania pasz genetycznie zmodyfikowanych, należy już teraz zastanawiać się nad alternatywą dla soi GMO.

W Polsce, podobnie jak w większości krajów strefy umiarkowanej, występuje niedobór białka paszowego, a podaż z produkcji krajowej materiałów paszowych od lat nie pokrywa krajowego zapotrzebowania na białko paszowe. Czynnikiem pogarszającym bilans białka paszowego w Unii Europejskiej i w Polsce jest wprowadzony w 2004 r. zakaz skarmiania mączek mięsno-kostnych. Wykluczenie mączek zwierzęcych z krajowego przemysłu paszowego spowodowało powstanie znaczących niedoborów białka, które musiały być zastąpione surowcami wysokobiałkowymi pochodzenia roślinnego. Główną rolę w uzupełnieniu powstałych niedoborów białka odegrały i odgrywają importowane śruty oleistych (GMO).

 

W ocenie wnioskodawców ustawy zakaz, który miałby wejść w życie z dniem 1 stycznia 2017 r., przyczyniłby się do pogorszenia konkurencyjności produkcji zwierzęcej i wzrostu cen żywności, zwłaszcza mięsa drobiowego, wieprzowego oraz jaj. Polska jest bardzo konkurencyjnym producentem kurcząt rzeźnych w Unii Europejskiej, ale szacowany wzrost kosztów produkcji z tytułu zakazu stosowania pasz GMO znacznie zmniejszy naszą konkurencyjność cenowo-kosztową. Następstwem może być nie tylko zahamowanie dynamicznego rozwoju drobiarstwa, lecz nawet także znaczący spadek jego produkcji.

 

W uzupełnianiu niedoborów białka paszowego istotną rolę odgrywają importowane do Polski śruty roślin oleistych (GMO), głównie z Argentyny, Brazylii i USA. "Polska nie ma możliwości zastąpienia soi genetycznie zmodyfikowanej jej konwencjonalnym odpowiednikiem, ponieważ główni światowi producenci i eksporterzy soi, uprawiający ponad 90 proc. jej światowej produkcji, przeszli prawie całkowicie na uprawę soi (GMO)" – czytamy w projekcie ustawy.

 

Jaka zatem stoi przed polskimi drobiarzami alternatywa dla stosowania pasz sojowych? W obliczu obecnego stanu prawnego wyłącznie inne naturalne surowce wysokobiałkowe, czyli rośliny strączkowe i śruta rzepakowa. Nie jest jednak możliwe całkowite zastąpienie nimi importowanej obecnie śruty sojowej.

 

Jedyną realną nadzieję dla polskich producentów drobiu na utrzymanie konkurencyjności sektora paszowego przy zakazie stosowania GMO stanowi więc zmiana przepisów unijnych na powrót umożliwiająca stosowanie krzyżowego skarmiania mączek mięsno-kostnych. Śruta rzepakowa i rośliny strączkowe mogłyby służyć jako uzupełnienie tego rozwiązania. Podobnie białko z owadów, które zdaniem naukowców mogłoby w przyszłości "stanowić alternatywną paszę dla zwierząt zastępującą kosztowne pasze białkowe, takie jak mączka rybna czy śruta sojowa".

 

Jakie rozwiązania zostaną wypracowane do 2019 lub 2021 roku, czyli dwóch proponowanych terminów przesunięcia wejścia w życie kłopotliwego dla rolników zakazu? Czas pokaże.

 

Max Weber

 

Fot. YouTube

swiatrolnika.info 2023