Fonterra wstrzymała eksport nabiału do Rosji. Jednak dwa oddziały firmy w tym kraju wciąż są otwarte, ponieważ mleczarski gigant rozważa skutki sankcji.

Gigant mleczarski z Nowej Zelandii zatrudnia siedmiu pracowników w biurze w Moskwie. Natomiast 35 osób pracuje w Petersburgu w firmie Unifood, której Fonterra jest współwłaścicielem od 2018 roku. Firma dostarcza do Rosji przede wszystkim masło.

Fonterra wstrzymuje eksport nabiału do Rosji

Odziały Fonterra pozostają otwarte, lecz firma wstrzymała eksport nabiału do Rosji. Dostawy firmy do tego kraju stanowi przede wszystkim masło.

„Około 1% naszych wszystkich globalnych dostaw trafia do Rosji” – powiedział rzecznik. 

„Biorąc pod uwagę, że sytuacja szybko się zmienia, wciąż nakładane są sankcje gospodarcze i inne działania, postanowiliśmy zawiesić dostawy, ponieważ monitorujemy rozwój sytuacji i oceniamy wpływ zarówno na infrastrukturę płatniczą, jak i nasz łańcuch dostaw do Rosji” – dodał.

Natomiast eksport nabiału na Ukrainę został wstrzymany z powodu zamknięcia portu, z którego korzysta Fonterra w tym kraju.

Zapytany, czy Fonterra zamierza zachować swoje aktywa w Rosji, rzecznik dodał: 

„Bezpieczeństwo naszych ludzi jest najwyższym priorytetem. Oba podmioty nadal działają w tym czasie, a my bardzo uważnie obserwujemy sytuację. Żadna z tych firm nie dostarcza towarów czy usług osobom i podmiotom objętym międzynarodowymi sankcjami, w tym rosyjskim siłom zbrojnym”.

Przypomnijmy, że Danone ogłosił zamknięcie jednego z zakładów na Ukrainie.

We wtorek premier Rosji Michaił Miszustin zapowiedział, że Moskwa tymczasowo powstrzyma zagranicznych inwestorów od sprzedaży swoich aktywów w tym kraju. 

„Aby dać biznesowi szansę na podjęcie przemyślanej decyzji, przygotowano zarządzenie prezydenta, które nałoży tymczasowe ograniczenia na wyjście z rosyjskich aktywów” – powiedział Miszustin.

Czytaj też: Zakład mleczarski w Żytomierzu zawiesza działalność przez wojnę

forummleczarskie.pl/fot.Facebook