Mlekomat to idealne rozwiązanie na promowanie polskiego mleka i dotarcie do najbardziej zabieganych konsumentów. 

Na mlekomaty możemy natrafić w wielu polskich miastach. Już od prawie czterech lat tym sposobem swoje mleko sprzedaje dwudziestokilkuletni rolnik z gminy Zelów w Bełchatowie. Działanie tego urządzenia jest proste, ale należy pamiętać o kilku podstawowych krokach. 

Kup mleko w automacie

W październiku w 2018 r. mlekomat stanął w Bełchatowie przy ul. Wojska Polskiego 44. Na ten pomysł wpadł Pan Daniel, który jest rolnikiem z gminy Zelów w powiecie bełchatowskim. W swoim gospodarstwie hoduje on krowy mleczne rasy simental mleczny. Krowy utrzymane są w chowie ekologicznym, karmione produktami ekologicznymi wytworzonymi we własnym gospodarstwie. W żywieniu krów stosowane są pasze treściwe z mieszanek zbożowych jęczmień-owies, siano, sianokiszonki z własnych traw oraz sianokiszonki z koniczyny. To właśnie mleko uzyskane od tych krów trafia do mlekomatu. Mlekomat złożony jest z 2 pojemników ze stali nierdzewnej, agregatu chłodniczego oraz grzałki, które utrzymują temperaturę od 2 do 5℃ w komorze mlekowej.  Jego pojemność to 200 litrów. Chcąc zaopatrzyć się w świeże mleko z mlekomatu, musimy pamiętać, że maszyna przyjmuje tylko monety 1 i 2 złotowe.

Z takiego rozwiązania możemy również skorzystać we Wrocławiu. W mieście znajdziemy ich kilka. Jeden ustawiono obok domu handlowego Astra, przy ul. Horbaczewskiego. Należy do firmy Wesoła Krowa ze Strzeszowa. Litr mleka kosztuje tam 4 zł, a pół litra 2 zł. Sprzedawane jest mleko pełne, z zawartością tłuszczu 4 procent. 

Jak działa mlekomat? 

Jak działa mlekomat? Należy przygotować odpowiednią sumę w monetach, otworzyć drzwiczki i wstawić butelkę, wrzucić monety, wybrać przycisk z ilością mleka, która chcemy kupić. Po zakończeniu nalewania odbieramy butelkę i zamkykamy drzwiczki

Przypominamy, że w ostatnich latach dochodziło do kradzieży pieniędzy z mlekomatów w woj. małopolskim. 28-latek od listopada 2020 r. osiem razy okradł kasetki z pieniędzmi w mlekomatach i miejskich toaletach w Gorlicach i Bieczu. Sprawca przyznał się do winy.

Sprawdź również: Ekspert: Ceny skupu mleka osiągają rekordowe wzrosty

lodr-bartoszewice.pl/wroclaw.pl/fot.pixabay.com