Informacje
29-06-2015
Na terenie Sejmu stanęło dziesięć uli. Pasieka ma zwrócić uwagę na problem wymierania pszczół i służyć promocji miejskiej hodowli tych pożytecznych owadów. Sejmowe ule zamieszkują pszczoły rasy kraińskiej, bardziej miodne i łagodniejsze od rodzimej rasy środkowoeuropejskiej.
Na terenie Sejmu stanęło dziesięć uli. Pasieka ma zwrócić uwagę na problem wymierania pszczół i służyć promocji miejskiej hodowli tych pożytecznych owadów. Sejmowe ule zamieszkują pszczoły rasy kraińskiej, bardziej miodne i łagodniejsze od rodzimej rasy środkowoeuropejskiej.
Polski parlament - jako drugi po francuskim - będzie w ten sposób promował ochronę tego zagrożonego gatunku. W 2013 roku trzy ule w barwach flagi stanęły też na dachu paryskiej siedziby Zgromadzenia Narodowego.
Masowe wymieranie pszczół stanowi dziś problem ogólnoświatowy i dotyczy także Polski. Przyczyn tego zjawiska nie udało się jak dotąd precyzyjnie ustalić; W części badań wskazuje się na wpływ insektycydów stosowanych w ochronie roślin. Problem wymierania pszczół dostrzegają instytucje unijne. W 2011 roku Parlament Europejski wezwał kraje członkowskie do zwiększenia nakładów na badania m. in. nad nowymi lekami. Komisja Europejska wprowadziła dwa lata później czasowy zakaz stosowania niektórych środków owadobójczych.
Ule w Sejmie przysłużą się promocji pszczelarstwa miejskiego, które od blisko roku jest legalne na terenie Warszawy. Według badań miód produkowany przez warszawskie pszczoły jest bardzo dobrej jakości. Nie ma w nim np. metali ciężkich. W mieście jest też mniej pestycydów niż na wsi.
Ule znalazły się na terenie Sejmu dzięki współpracy z pracownikami Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego.
Sejm RP
Fot. Internet