O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

26-08-2017

Autor: Marzena Deresz

Nie musisz chodzić na grzyby. Możesz je hodować!

grzyby-mushrooms

Sezon na grzyby leśne trwa w najlepsze. Ale wielu z nas lubi także grzyby hodowlane. Można się nimi cieszyć przez cały rok, ceny też do najniższych nie należą. Może więc warto uprawiać pieczarki, boczniaka lub... kurki, by podreperować domowy budżet?

Sezon na grzyby leśne trwa w najlepsze. Ale wielu z nas lubi także grzyby hodowlane. Można się nimi cieszyć przez cały rok, ceny też do najniższych nie należą. Może więc warto uprawiać pieczarki, boczniaka lub... kurki, by podreperować domowy budżet?

Choć są kraje, gdzie grzybów jada się mało, to w Polsce tradycyjne potrawy z grzybami lubią wszyscy. Dorodne pieczarki znajdują nabywców bez problemu, a kurki należą do najsmaczniejszych grzybów i są doceniane przez prawdziwych smakoszy. Mniejszym powodzeniem cieszą się boczniaki, ale także coraz częściej goszczą na naszych stołach.

– Na to, by spróbować swoich sił w hodowli grzybów wystarczy dobra piwnica lub garaż. Czy będzie nam się to podobało, warto wypróbować na małych domowych zestawach. Bez problemu kupimy kilka litrów grzybni pieczarek, boczniaków, a nawet kani z gotową mini-szklarnią za 20-40 złotych. To może być dobre wprowadzenie do uprawy grzybów na większą skalę lub - jeśli taka uprawa nie przypadnie nam do gustu - tylko na próbę

– mówi Karolina Wojtczak, hodowca pieczarek.

Jak mówi pani Karolina, plusem hodowli grzybów jest fakt, że możemy na hodowlę wykorzystać te miejsca, które czasem są zupełnie bezużyteczne: ciemne piwnice, najmniej chętnie odwiedzany kawałek ogródka lub jakąś niewykorzystywaną szopę.

– Kto woli grzyby leśne także może zakupić odpowiednią grzybnię. Wybór jest duży i coraz większy. To już nie tylko kurki, ale także rydze, opieńki, maślaki a nawet borowiki można hodować we własnym ogrodzie. Własne grzyby można wyhodować nieomal na nieużytkach. Jeśli będziemy hodować grzyby na własne potrzeby, nie potrzeba nam żadnych dodatkowych formalności. Jeśli jednak będziemy chcieli je sprzedawać, konieczna będzie opinia grzyboznawcy lub klasyfikatora grzybów świeżych

– dodaje pani Karolina.

Najłatwiej hodować boczniaki. Grzybnia boczniaka najczęściej sprzedawana jest w postaci ziaren zbóż, trocin, drewnianych kołeczków lub balotów słomy zaszczepionych grzybnią.

Szczepienie grzybnią boczniaka robimy do końca września w ciemnym pomieszczeniu. Żeby grzybnia zaczęła się rozrastać potrzebna jest także duża wilgotność, dlatego pniaki lub baloty słomy owijamy folią i mocno zraszamy. Optymalna temperatura to 10-28 ºC. Grzybnia przerasta słomiany balot w 5-8 tygodni, a drewniany pień w czasie od 4 do 12 miesięcy, w zależności od jego grubości. Jeśli chcemy szybko cieszyć się grzybami - wybierzmy więc baloty.

– Aby pojawiły się nam grzyby musimy baloty lub pniaki wynieść na zewnątrz, aby poczuły światło słoneczne. Optymalna temperatura wtedy to 10-15 ºC - bardzo często polska ciepła jesień sama tworzy optymalne warunki dla boczniaków. Grzyby pojawiają się stopniowo, boczniaki owocują na słomie przez okres 3-5 miesięcy, a na drewnie od 2 do nawet 5 lat. Znam osoby, które pierwsze doświadczenia z grzybami własnego chowu tak wciągnęły, że dziś robią to na dużą skalę. Moim zdaniem - zawsze warto spróbować, bo inwestycja to niewielka

– dodaje Karolina Wojtczak.

 

Beata Kozłowska/ fot. pixabay.com

swiatrolnika.info 2023