Informacje
18-01-2021
By zrealizować wyznaczone cele klimatyczne, Niemcy muszą do roku 2030 uzyskać dodatkową produkcję 100 terawatogodzin prądu z OZE, co wymaga znacznej rozbudowy tego sektora – oświadczyła w środę niemiecka minister środowiska Svenja Schulze. W 2020 roku Niemcy zużyły 544 terawatogodziny prądu.
OZE – zwiększenie udziału elektrowni słonecznych jest konieczne
Występując na zorganizowanym przez dziennik ekonomiczny "Handelsblatt" internetowym szczycie na temat energii, Schulze wyjaśniła, że konieczne jest zwiększenie do końca dekady udziału elektrowni słonecznych w energetycznym bilansie mocy do 150 gigawatów zamiast obecnie planowanych 100 gigawatów. W przypadku siłowni wiatrowych ma to być 95 zamiast 71 gigawatów.
"Zakładam, że włączymy to do przewidzianej na wiosnę kolejnej nowelizacji EEG (ustawy o energii odnawialnej)" – powiedziała szefowa resortu środowiska. Dodała, że w związku z wyznaczeniem terminu osiągnięcia neutralności klimatycznej na rok 2050 oraz wycofywaniem się z korzystania z węgla niemiecki przemysł energetyczny wymaga "nowych ram orientacyjnych".
Aktualnie obowiązująca nowelizacja EEG, która weszła w życie 1 stycznia, przewiduje, że udział źródeł odnawialnych w wytwarzaniu elektryczności osiągnie w Niemczech w 2030 roku 65 proc. W ubiegłym roku wyniósł on niecałe 50 proc.
Czytaj także: Grypa ptaków znów w natarciu! Tym razem w okolicach Inowrocławia
PAP/fot.pixabay