Dr Grzegorz Chocian w rozmowie z portalem ŚwiatRolnika.info skomentował działalność Greenpeace na terenie Polski. Organizacja ta chce wymusić również na Unii Europejskiej zakaz finansowania reklam mięsa. Co ciekawe, Greenpeace dopuścił się ostatnio aktu wandalizmu na kutrze rybackim. Aktywiści zasłynęli także szeregiem innych podobnych inicjatyw. 

ŚwiatRolnika.info: Jakie działania prowadzone w Polsce przez Greenpeace można uznać za te, które szkodzą interesowi państwa?

Dr Grzegorz Chocian: Każde, które narusza suwerenność i bezpieczeństwo energetyczne, surowcowe ale też żywnościowe państwa.

Wymuszanie na danym państwie wprowadzenia przepisów szkodzących danemu państwu zanim uzyska się konsensus międzynarodowy jest działaniem na szkodę danego państwa lub co najmniej określonej branży w tym państwie. Dla przykładu, zakaz jakiegoś rodzaju hodowli zwierzęcej przy zgodzie na import produktów z takiej hodowli z krajów trzecich to nic innego, jak wrogie działanie wobec państwa i branży a zarazem lobbing na rzecz importerów i  producentów z tych rynków trzecich.

Czytaj także: Greenpeace chce wymusić na UE zakaz finansowania reklam mięsa

ŚwiatRolnika.info: Czy działania tej organizacji, wymierzone w konkretne sektory gospodarki mogą/mają związek z Niemieckim zarządem, który jest finansowany przez obcy kapitał?

Dr Grzegorz Chocian: To jest pytanie do kontrwywiadu gospodarczego. Czy mamy taki? W obszarze tzw. "ekologii" nadal jesteśmy ślepi i ufni, jak małe koty. Mamy wiedzę, a nie wyciągamy wniosków. Ulegamy grze sprytnych wobec naiwnych, którymi staliśmy się od czasu Rospudy. Bardziej profesjonalnie chronimy kotki i pieski niż strategiczne sektory gospodarki.  

ŚwiatRolnika.info: Jakimi metodami Polska powinna walczyć z Greenpeace i czy możemy podjąć skuteczną walkę z tą organizacją?

Dr Grzegorz Chocian: Przepraszam, a dlaczego tylko z tą jedną organizacją? Państwo jeśli chce być gospodarzem swego terenu i swoich spraw nie może oddawać inicjatywy swoim wrogom. Natomiast finansowanie wrogich działań z budżetu państwa powinno być karane tak samo, jak zdrada. Ja do tej pory nie mogę zrozumieć dlaczego np. Narodowy Instytut Wolności, w ramach konkursu wspierającego podejmowanie decyzji strategicznych w roku 2019 nie był zainteresowany projektem pomagającym zidentyfikować działania środowiskowe szkodzące państwu, a z tej samej puli dofinansował organizacje pozarządowe szkodzące strategicznym inwestycjom państwa. Wsparto NGO-sy w celu cyt.: "wzmacniania ich struktur"... No to wzmocniono je i mamy blokadę Baltic Pipe, Turowa, Siarzewa, przemysłów spożywczych. Przykłady można podawać do końca wydawnictwa. Państwo musi być mądre i odważne a nie naiwne i zdezintegrowane względnie zinfiltrowane przez określone grupy lobbystów. Oczywiście możemy podjąć skuteczną walkę. Zapewniam, że takie metody istnieją. Tylko, aby były one skuteczne, publiczne omawianie metod mija się z celem interwencji.