Szczepan Wójcik, hodowca zwierząt i prezes Instytutu Gospodarki Rolnej, ostro zareagował na wpis znanej z antyhodowlanych poglądów Sylwii Spurek. 

Sylwia Spurek kolejny raz dała wyraz swojej skrajnej wizji przyszłości europejskiego rolnictwa. Znów postuluje ona likwidację wszystkich ferm zwierząt zarówno w Polsce jak i w całej Unii Europejskiej. Sprzeciwiła się ona także wszelkim innym aspektom „eksploatacji zwierząt” oraz obowiązującemu systemowi dopłat do produkcji zwierzęcej. Eksperci wskazują, że pomysłu ponańskiej europoseł to populizm i potencjalny sabotaż gospodarczy. 

Hodowca ostro do Sylwii Spurek

„Chcemy walczyć z katastrofą klimatyczną? To czas na prawo do zdrowej i etycznej żywności, czas na koniec ery eksploatacji zwierząt. Jak najszybciej musi zniknąć 100% hodowli w PL i całej UE. To parodia, że finansujemy z podatków żywność, która szkodzi i jest okupiona cierpieniem” – napisała na twitterze Sylwia Spurek. 

„Musimy uruchomić program wygaszania hodowli zwierząt i w ramach środków WPR umożliwić rolnikom/czkom i producentom/kom przekwalifikowanie na produkcję roślinną, maks.  neutralną klimatycznie i etyczną. To jedyny sposób walki z katastrofą klimatyczną i o miejsca pracy w rolnictwie” – dodała. 

Dłużny nie pozostał jej Szczepan Wójcik, prezes Instytutu Gospodarki Rolnej i hodowca zwierząt. 

„Putin nic nie musi robić, gdy wie, że mamy takich europosłów” – skwitował. „Gdy mówisz o bezpieczeństwie żywnościowym Polski i potrzebie jego wzmacniania, natychmiast odzywa się niewielka, ale głośna grupa ludzi, którzy mówią głosem Kremla. Nic się nie przejmujcie. Inflacja, wojna, kryzys, wzrost kosztów produkcji, to wszystko na nic nie wpłynie...” – napisał we wcześniejszym wpisie. 

Sylwia Spurek dała się poznać jako osoba popierająca najbardziej antyhodowlane inicjatywy lansowane w Unii Europejskiej. Jej wsparciem cieszyły się dotąd zakaz hodowli zwierząt na futra, zakaz uboju rytualnego, inicjatywa Koniec Epoki Klatkowej czy wprowadzenie specjalnego podatku od mięsa. Europoseł z Polski domaga się także znacznego rozszerzenia założeń Europejskiego Zielonego Ładu. Spurek w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" zapowiedziałą ostatnio możliwy start w wyborach prezydenckich. Każdy hodowca zwierząt powinien być zaniepokojony lansowaną przez poznańską polityk wizją świata. 

Twitter miażdży Sylwię Spurek

Także innym użytkownikom twittera nie spodobały się słowa poznańskiej europoseł. 

"To parodia że kogoś takiego wybrano do EP. I finansujemy ze swoich podatków takich oszołomów którzy chcą zagłodzić świat. Nie chcesz nie żryj mięsa, nikt cię nie zmusza. A może zaczniemy cię zmuszać, tak jak ty nas do żarcia jedzenia dla zwierząt." – napisał jeden z internautów. 

„Pani napisała na proste wyrazy coś o zmuszaniu kogoś do czegoś. Chodzi o wymuszanie ... „ – dodał hodowca bydła i prezes zarządu Polskiego Związku Hodowców Bydła Mięsnego. 

Czytaj także: Sylwia Spurek o Makłowiczu: Radykał. Będzie przepraszać