Martwe ryby wciąż pojawiają się na północnych odcinkach rzeki Odry w okolicach Szczecina. Problem w ostatnich dniach narasta. 

„Ponad 106 ton wydobytych z Odry w Zachodniopomorskiem martwych ryb trafiło do utylizacji” – przekazał w niedzielę rzecznik wojewody zachodniopomorskiego. Sanepid bada jakość wody w nadmorskich kąpieliskach i w ujęciach wody pitnej zlokalizowanych w pobliżu rzeki – badania nie wykazały nieprawidłowości.

Martwe ryby w Odrze

"W dniach 13-20 sierpnia z Odry (Zachodniopomorskie) wydobyto 106 030 kg martwych ryb, które już trafiły do utylizacji" – przekazał w niedzielę rzecznik wojewody zachodniopomorskiego Michał Ruczyński. Jak dodał, zrealizowano dotychczas sześć transportów do spalarni.

Jak podał rzecznik, trwa monitoring i badania jakości wody we wszystkich kąpieliskach morskich w gminach Dziwnów, Międzyzdroje i Świnoujście. Zamknięte pozostaje kąpielisko morskie w Dziwnówku, nie ma to jednak związku z sytuacją na Odrze – wykryto na nim przekroczenie normy stężenia bakterii Escherichia coli. Stan pozostałych kąpielisk morskich nie budzi zastrzeżeń.

Woda wciąż jest badana

Ruczyński dodał też, że prowadzony jest monitoring wszystkich ujęć wody pitnej nadzorowanych przez sanepid, zlokalizowanych wzdłuż Odry, w pasie 2 km. "Jakość wody w tych ujęciach nie budzi zastrzeżeń" – poinformował.

Badana jest też woda pitna w ujęciach indywidualnych i studniach przydomowych. W dniach 11-20 sierpnia pobrano 289 próbek wody pitnej do badań.

W sobotę przeprowadzono też 58 kontroli bezpieczeństwa żywności. Sprawdzano targowiska i punkty sprzedaży – nie stwierdzono sprzedaży i wykorzystywania do produkcji żywności ryb z Odry.

Przeprowadzono także pięć kontroli gospodarstw rolnych, które wykazały, że rolnicy nie wykorzystują wody z Odry do nawadniania upraw.

Od 12 do 20 sierpnia przeprowadzono 443 kontroli w zakresie wprowadzania do obrotu ryb z Odry oraz nawadniania upraw wodą z Odry.

Czytaj także: Śnięte ryby wciąż wydobywane z Odry na Pomorzu Zachodnim

PAP/fot. pixabay