Wilki pojawiły się w sąsiedztwie prywatnych posesji na terenie gmin w pow. sanockim i bieszczadzkim. Do tej listy niebezpiecznych miejsc dołączyła gmina Sanok.

Urząd gminy Sanok apeluje do swoich mieszkańców, aby zachowali szczególną ostrożność. “Zwracam się do właścicieli psów o nadzór nad zwierzętami, zamykanie ich na noc w budynkach i unikanie spacerów w okolicznych lasach. Proszę o zamykanie posesji i zabezpieczenie odpadów komunalnych tak, aby nie stały się one pożywieniem dla dzikiej zwierzyny. Przypominam, że spuszczanie psa ze smyczy w lesie jest zabronione” – powiedziała Anna Hałas wójt Gminy Sanok.

Wilki w rejonie Sanoka nie są niczym nowym

“W przypadku kontaktu z wilkiem lub innymi drapieżnikami należy nie prowokować zwierząt i spokojnie się oddalić. Każdy niebezpieczny incydent z udziałem wilka należy zgłaszać do Biura Zarządzania Kryzysowego” – czytamy w komunikacie urzędu Gminy Sanok.

Portal internetowy sanok.naszemiasto podaje do publicznej wiadomości, że wilki i problem z ich atakami na psy nie jest niczym nowym. Portal przypomina, iż w minionym roku została zorganizowana konferencja poświęcona wilkom w Bieszczadach. Wówczas o narastającym problemie alarmowała Agnieszka Veljković z Fundacji WWF Polska.

“Pies jest naturalnym wrogiem wilka, więc ataki są czymś naturalnym. Aby się przed nimi uchronić, musimy zadbać o to, by nasz pupil był odpowiednio zabezpieczony na terenie posesji. Szczególnie dotyczy to godzin nocnych. Musimy budować kojce, a jeśli to niemożliwe, po prostu zamykać psa w jakimś pomieszczeniu. Nikogo też niech nie dziwi to, że wilk podchodzi w pobliże domostw. Wilk z natury jest ciekawski i będzie podchodził pod zabudowania. Nie oznacza to jednak, że będzie atakował człowieka” – mówiła na konferencji Agnieszka Veljković. Województwo małopolskie także ma problem z wilkami.

Czytaj także: Wilki ponownie pojawiły się w gminie Bukowisko; Mieszkańcy zaniepokojeni

źródła: sanok.naszemiasto.pl/ fot. pexels.com