Czy to jest trudne? Nie. Wystarczy się nauczyć... -  zapewnia Joanna Włodarska z Akademii pod Lipami

Akademia pod Lipami w dniach 18 - 19 lutego br. w miejscowości Wilczkowo koło Gryfic w zachodniopomorskim organizuje dwudniowy kurs serowarski. Jak ustaliliśmy, kurs ten wzbogacony o wypiek tradycyjnego chleba na zakwasie, jest skierowany do właścicieli gospodarstw agroturystycznych, a jego celem  jest stworzenie atrakcyjnego produktu dla turystów.
Kurs jest także skierowany do rolników, zwłaszcza tych mniejszych, posiadających niewielkie stada krów mlecznych. Celem jest dywersyfikacja produkcji mlecznej.
Organizatorzy pomagają w tworzeniu serowni, udzielają rad i dzielą się doświadczeniami.

Nasze warsztaty to dwudniowy, intensywny kurs warzenia serów. W tym czasie poznasz sekrety wytwarzania podstawowych serów, a pozyskana wiedza pozwoli Ci już samodzielnie wytwarzać znane sery a nawet tworzyć własne serowe kompozycje.
Pierwszy dzień warsztatów rozpoczniemy od wspólnego zrobienia sera w typie korycińskiego. Potem już samodzielnie, przy dwuosobowych stanowiskach będziesz warzył własne sery. Pierwszy będzie tzw. Ser Żuławski zwany też Hand Kase. Od Ciebie będzie zależało, czy zrobisz go jako ser dojrzewający, czy do szybkiej konsumpcji. Pierwszy dzień warsztatów ukoronujemy zrobieniem Goudy. W przerwach technologicznych przygotujemy zaczyn na chleb na zakwasie. Drugiego dnia zrobimy prawdziwe cameberty i sery typu oscypek. Upieczemy też nasze chleby na zakwasie – informuje Joanna Włodarska z Akademii  Siedlisko pod Lipami.

Na zakończenie kursu uczestnicy otrzymają dyplomy ukończenia warsztatów oraz materiały zawierające przepisy. Jak podkreśla Włodarska, wiedza i umiejętności pozyskane w czasie tych warsztatów pozwala planować otwarcie własnej profesjonalnej serowni.

 Joanna i Wojtek Włodarscy  to twórcy i pomysłodawcy Akademii Siedliska pod Lipami. Razem w pracy i w życiu od ponad 20 lat. Dziennikarka i fotograf zafascynowani wiejskim życiem oraz naturalną żywnością.

 Założyliśmy Akademię Siedliska pod Lipami by promować pewną ideę. Ideę dobrego życia. Mawia się: jesteś tym, co jesz. Jedzmy zdrowo, nauczmy się wytwarzać jedzenie bez chemicznych dodatków, ulepszaczy i konserwantów. Po co zastanawiać się w supermarkecie czy ser, który trzymamy w dłoniach jest prawdziwym serem czy produktem seropodobnym, skoro możemy sami zrobić ser w domu? Po co kupować chleb nierzadko smakujący jak trociny, jeśli możemy wypiekać pieczywo? Po co kupować wędliny, w których jest więcej wody i chemii niż mięsa?
Czy to jest trudne? Nie. Wystarczy się nauczyć... – podsumowuje Joanna Włodarska

Akademia Siedlisko pod Lipami/ Maks Weber/ fot. pixabay.com