O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

24-08-2017

Autor: Anna Kołcon

Dzień św. Bartłomieja – czas odlotu bocianów do Afryki

Lecący bocian

24 sierpnia według staropolskiego przysłowia to umowny dzień odlotu bocianów do Afryki.

24 sierpnia według staropolskiego przysłowia to umowny dzień odlotu bocianów do Afryki.

 

"Na Bartłomieja Apostoła bocian do drogi dzieci woła" – głosi ludowe przysłowie. W tym dniu w kościele katolickim obchodzone jest święto liturgiczne św. Bartłomieja. Święty jest patronem wielu rzemieślników m.in.: rzeźników, szewców, garbarzy, krawców, górników, piekarzy; a także bartników, pasterzy, właścicieli winnic, grzybiarzy i rolników. Wzywa się jego pomocy w przypadku chorób nerwowych czy chorób skóry.

 

Jednak od setek lat dzień przypisywany Bartłomiejowi Apostołowi, czyli 24 sierpnia, kojarzony jest z odlotem bocianów. Opuszczające Polskę ptaki zapowiadają rychłe nadejście jesieni.

 

W połowie sierpnia, przed odlotem, bocianie stada gromadzą się na polach i łąkach w duże grupy zwane sejmikami. W skład takich sejmików wchodzą głównie ptaki dorosłe. Podczas kilkudniowego sejmiku ptaki przyglądają się sobie żerując wspólnie na łąkach. Noce spędzają na pobliskich drzewach, na obrzeżach lasu lub zadrzewieniach śródpolnych. Pod koniec sejmiku stado formuje się do odlotu. Niektórzy uczestnicy sejmików wracają jeszcze na chwilę do swoich gniazd. W końcu przychodzi jednak dzień, w którym  niespodziewanie znikają.

 

Większość bocianów opuszcza tereny lęgowe w ostatniej dekadzie sierpnia. Te nieobarczone obowiązkami rodzicielskimi odlatują przed 15 sierpnia. Ostatnie wędrujące grupy można obserwować jeszcze we wrześniu. Młode ptaki odlatują przed dorosłymi i znikają niepostrzeżenie z lęgowisk stopniowo i bez gromadzenia się w większe grupy. Dla około 30 proc. ptaków z tej grupy trudy wędrówki okażą się na tyle ciężkie, że zginą zanim dotrą do celu. Młode osobniki opuszczają Polskę między 29 lipca a 15 sierpnia, dorosłe natomiast między 18 a 29 sierpnia.

 

Co roku część bocianów "decyduje się zimować" w naszym kraju. Przy dostępie do pokarmu zimujący bocian może znosić kilkustopniowe mrozy bez uszczerbku na zdrowiu.

 

Celem wędrówki polskich bocianów jest zimowisko w środkowej i południowej Afryce. Część bocianów dolatuje nawet na południowy kraniec Afryki, do RPA, a więc ponad 10 tys. km od miejsca gniazdowania. Trasa ich wędrówki prowadzi przez Bliski Wschód. W drodze pokonują dziennie blisko 150-200 km dziennie, z prędkością ok. 45 km/godzinę, ale zdarzają się przeloty na dwukrotnie dłuższych dystansach. Bociany lecą zwykle na wysokości 1000- 2500 metrów. Lecą włącznie w dzień, zawsze nad lądem. Po około 3-4 miesiącach wędrówki, w październiku i listopadzie, bociany kończą swoją podróż, docierając na afrykańskie zimowiska.

 

W trakcie pobytu w Afryce żyją w stadach. Gdy przychodzi luty, wyruszają "do swoich domów" w Polsce. Ich powrót jest znacznie krótszy od jesiennej podróży, trwa niespełna dwa miesiące. Pokonują nawet 500 kilometrów w ciągu jednego dnia, ponieważ chcą jak najszybszego dotrzeć do swoich gniazd.

 

Na św. Bartłomieja zdecydowana większość bocianów opuszcza "swoje domy" i wędruje na zimowiska. Po kilku miesiącach wrócą zwiastując ciepłe dni. Trzymamy kciuki za pomyślną podróż i szczęśliwy powrót do Polski. Oby jak najwięcej z nich wróciło przyszłej wiosny.

 

Anna Kołcon

Fot. pixabay.com

swiatrolnika.info 2023