Talk icon

Informacje

17-03-2021

Autor: Monika Faber

Żywność GM – konsumenci wykazują coraz większą niechęć wobec niej

Żywność GM

Nauka coraz częściej wychodzi na przeciw rolnictwu. Podobnie jak inne sektory gospodarki, jest w coraz większej interakcji w zakresie badań i rozwoju, obejmujących także hodowlę i genetykę roślin. Wiele z nich możemy modulować, zmieniać i dostosowywać pod rosnące wymagania konsumentów. Czy każda taka zmiana ma wyłącznie pozytywne skutki, czy jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkie konsekwencje? To elementarne pytanie, które zadajemy sobie sięgając po produkty, wytworzone na bazie albo z wykorzystaniem organizmów genetycznie modyfikowanych.

Jak wiadomo, sama uprawa genetycznie modyfikowanych roślin odbywa się na świecie już od około 20 lat. To bardzo mało czasu aby móc w pełni poznać skutki i konsekwencje wprowadzanych organizmów genetycznie modyfikowanych. Powoduje to, że świadomi konsumenci z dystansem podchodzą do pożywienia będącego wynikiem genetycznej modyfikacji.

GMO oraz żywność GM – regulacje prawne

Debata na temat szkodliwości lub jego braku w przypadku GMO trwa od wielu lat. Obecnie nie ma dowodów, które potwierdziłyby, że żywność GMO jest bezpieczna lub niebezpieczna dla zdrowia przy długotrwałej konsumpcji.

Najsurowsze restrykcje w przypadku ewentualnej uprawy roślin genetycznie modyfikowanych występują w Unii Europejskiej. Każda próba wprowadzenia uprawy wymaga autoryzacji i dokładnej oceny ryzyka za którą odpowiada Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA). Poszczególne kraje członkowskie UE mają też możliwość ich zakazania na swoich terenie. Z takiej możliwości korzysta między innymi Polska, natomiast w samej Unii do uprawy dopuszczona jest jedynie kukurydza MON 810 – wytwarza ona białko, które jest szkodliwe dla larw owadów z rzędu motyli.

Mimo iż w Polsce obowiązuje zakaz upraw genetycznie modyfikowanych roślin, na półkach sklepowych bez problemu można znaleźć żywność GM. Według rozporządzenia WE nr 1829/2003 produkty takie powinny być oznakowane zgodnie z jego treścią.

Na etykiecie artykułu spożywczego, który zawiera lub składa się z GMO, jest wyprodukowany lub zawiera składniki wyprodukowane z GMO powinna być zamieszczona jedna z następujących informacji: „genetycznie zmodyfikowany”, „wyprodukowany z genetycznie zmodyfikowanego (nazwa składnika)”, „zawiera genetycznie zmodyfikowany (nazwa organizmu)”, „zawiera (nazwa składnika)”, „wyprodukowany z genetycznie zmodyfikowanego (nazwa organizmu)”.

Z tego obowiązku zwolniona jest żywność, której genetycznie modyfikowana zawartość nie przekracza 0,9 procenta.

Czytaj też: Glifosat – czy znajduje się w mące? Są wyniki badania!

Żywność GM – polscy konsumenci podchodzą do niej z coraz większym dystansem

Klarowne deklaracje producenta na opakowaniuZywnosc GM 02 stanowią podstawę do odpowiedzialnej decyzji konsumenta. Na szczęście świadomość społeczna dotycząca jakości, bezpieczeństwa oraz walorów żywności dostępnej na rynku jest z roku na rok coraz większa. Robiąc zakupy, zwracamy uwagę nie tylko na cenę produktu ale także na jego pochodzenie i dodatkowe informacje o produkcie.

Jedną z podstawowych informacji na jakie konsumenci zwracają uwagę jest wykorzystanie lub brak wykorzystania w toku produkcji organizmów modyfikowanych genetycznie.

Dlatego coraz więcej producentów decyduje się oznaczanie swoich produktów logotypami systemów jakości. Znane, rozpoznawalne logo za którym idzie spełnienie konkretnych wymagań, jest najlepszym i najczęściej wykorzystywanym rozwiązaniem. Decydując się na oznaczenie np. mleka znakiem „bez GMO”, mamy pewność, że mleko po które sięgamy pochodzi od krów, które nie były żywione paszami zawierającymi organizmy modyfikowane genetycznie.

Oznaczenie to pozwala na szybkie dokonanie wyboru. Zyskujemy też pewność, że mleko po które sięgamy jest zdrowe i bezpieczne.

Kampania „Wolne od GMO” Sfinansowana z Funduszu Promocji Mleka i realizowana przez Polską Izbę Mleka

fot.Pixabay

swiatrolnika.info 2023