Zbiory chmielu będą niższe niż w ubiegłym roku w Czechach

Zbiory chmielu będą od 15 do 20 procent niższe niż w ubiegłym roku, z powodu suszy na obszarach, na których znajdują się największe uprawy w Czechach. Jakość jest powyżej średniej. Hodowcy, którzy mieli w tym roku wyższe koszty z powodu epidemii koronawirusa, spodziewają się spadku sprzedaży – przekazał Sekretarz Stowarzyszenia Producentów Chmielu Republiki Czeskiej Michal Kovařík.
Zbiory chmielu – mniejsze ilości przy ponadprzeciętnej jakości
Zbiory chmielu wciąż się sumują, a dokładna ilość będzie znana w grudniu.
Wstępnie szacujemy, że całkowite zbiory będą o 15 do 20 procent niższe rok do roku. W zależności od lokalizacji niektórzy hodowcy odnotowują większe spadki plonów
– powiedział Kovařík.
W ubiegłym roku zbiory chmielu w Czechach wzrosły o 39,4 procenta rok do roku do 7 145 ton przy średnim plonie 1,43 tony z hektara. Zbiory były powyżej średniej z pięciu lat.
Według Kovaříka, plantatorzy oczekiwali dobrych zbiorów na przełomie lipca i sierpnia. Potem chłodniejsze i ciepłe dni, uzupełnione zimnymi nocami, zaczęły się zmieniać wielokrotnie, a wraz z bardzo poniżej przeciętnych opadów w lipcu i na początku sierpnia chmiel został uszkodzony, gdy jego wzrost prawie ustał. Dodano uszkodzenia spowodowane gradem i burzami, a chmielowe ogrody spadły na powierzchnię około 60 hektarów.
Według Čestmíra Hesse z Okręgowej Izby Rolniczej Louny w Žatcu, gdzie znajduje się najwięcej plantacji chmielu w całej Republice Czeskiej, przestoje niektórych plantatorów wahają się od 20 do 35 procent w ubiegłym roku.
Według hodowców dobrą wiadomością jest ponadprzeciętna jakość chmielu. Zgodnie z pobranymi do tej pory próbkami zakupów, substancje gorzkie alfa są średnio wyższe we wszystkich odmianach.
Czytaj też: Uprawa ziół – jak chronić rośliny zielarskie w sposób ekologiczny
Zbiory chmielu – słaba sprzedaż utrzymuje się drugi rok z rzędu
Hodowcy spodziewają się spadku sprzedaży w związku z pandemią koronawirusa. Wiosną musieli szukać odszkodowania u rządzących z powodu ograniczeń w przyjeździe pracowników z zagranicy. Zbieranie było również skomplikowane przez obostrzenia związane z pandemią. Koszty higieny w miejscu pracy wzrosły, podczas gdy wydajność spadła. Według Hesse, koszty prac żniwnych wzrosły średnio o 30 do 35 procent, podczas gdy roszczenia płacowe wzrosły o 15 do 20 procent.
Według hodowców obróbka chmielu jest również bardziej wymagająca. Portfolio produktów, które można zastosować, zawęża się, produkty zastępcze są według Hessego mniej efektywne i droższe.
Ze względu na niższe zbiory chmielu, sprzedaż spadnie. Niestety, z powodu suszy i braku wód gruntowych, sprzedaż jest na niskim poziomie, drugi rok z rzędu
– powiedział Kovařík.
Powierzchnia pod zbiory chmielu zmniejszyła się o 36,7 ha do 4966 ha w porównaniu z rokiem ubiegłym. W zeszłym roku osiągnęły 5003 hektary. Największy obszar tradycyjnie zajmuje region uprawy chmielu Žatec, w którym chmiel uprawiany jest na 3836,6 ha, co stanowi 77,25 procenta powierzchni plantacji chmielu w Republice Czeskiej. Związek hodowców nie spodziewa się znacznego spadku powierzchni w przyszłym roku.
Wręcz przeciwnie, popieramy zwiększenie powierzchni w celu zaspokojenia popytu na czeski chmiel
– powiedział.
Od 60 do 80 procent upraw jest eksportowanych co roku głównie do Japonii i Chin.
agris.cz/fot.Pxfuel