Talk icon

Informacje

25-03-2020

Autor: Magdalena Szymczyk

Zasiłek chorobowy wzrasta o 50% – Wiktor Szmulewicz o interwencji KRIR

zasiłek chorobowy

Porozmawialiśmy z prezesem Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktorem Szmulewiczem o nowej stawce na zasiłek chorobowy w wypadku zachorowań na COVID19 oraz o czyhających zagrożeniach dla Polskiego rolnictwa. Czy rok 2020 będzie najtrudniejszy dla rolników od dziesięcioleci? 

Zasiłek chorobowy wynosił do tej pory zaledwie 10zł dziennie. Czy udało się wywalczyć wzrost kwoty tego świadczenia?

Po naszej interwencji, zasiłek chorobowy został w podniesiony i mogę powiedzieć, że będzie on wynosił 15 zł dniówki od pierwszego dnia.

Nowy, wyższy zasiłek chorobowy jednak nie dotyczy wszystkich chorób?

Tylko niezdolności spowodowane zakażeniem lub chorobą układu oddechowego oznaczonymi w zaświadczeniu lekarskim jako U07.1 COVID-19, czyli koronawirus. Ten zasiłek chorobowy, przysługuję w skróconym okresie do wypłaty z 30 do 14 dni czasowej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym.

Czytaj także: Minister Ardanowski: koronawirus przeorze wszystko

Czy już teraz możemy przewidzieć skutki pandemii dla polskiego rolnictwa?

Dzisiaj całą sytuację najbardziej odczuwają producenci żywca wołowego, bo mamy 80 proc. eksportu, głównie na rynek włoski. To duży procent udziału rynku włoskiego, a wiemy, co się dzieje we Włoszech.

Świadczenia, zasiłek chorobowy to bardzo istotna sprawa, ale przejdźmy do sfery mentalnej. Jak Pan ocenia zachowania rynków, kupców po wykryciu koronawirusa w Polsce?

Byłem zaniepokojony wzrostem cen artykułów spożywczych w sklepach, a od rolników bierze się po tych samych cenach, albo i niższych, w przypadku cen zbóż. Nie mówię o tym, że one mają dzisiaj rosnąć, żeby wykorzystywać tą sytuację, ale niedopuszczalne jest żeby handlowcy próbowali wykorzystywać chwilę i podnosić ceny artykułów, bo jest większa podaż niż kiedy indziej. To jest nieuczciwe, gdy wszyscy walczymy z chorobą. Dotyczy to także ludzi, którzy może dzisiaj stracą pracę. Wykorzystywanie sytuacji, że część różnych sklepów, tych małych jest pozamykana, jest niedopuszczalne. Niech każdy z handlowców weźmie to na swoje sumiennie i spojrzy bardziej globalnie, a nie tylko poprzez swój własny interes. To jest bardzo nieuczciwa rzecz. W związku takimi praktykami pozostaje apelować tylko jakąś o moralność.

Czy wciąż możemy mówić o utrzymaniu założeń "Nowego Zielonego Ładu"?

Mamy produkować zgodnie z pewnym porządkiem, żeby nie truć, nie zanieczyszczać zbędnie środowiska. Myślę że spojrzenie osób, które krzyczały, że rolnictwo jest niepotrzebne, nie można nic produkować, dziki i zające mogą sobie biegać po tych polach, i tak będzie najlepiej, a my możemy odżywiać się roślinkami. Dzisiaj to wszystko pokazuje, jak ważna jest samowystarczalność żywnościowa kraju i zrównoważona produkcja rolna. Gdybyśmy dzisiaj mieli nasze rolnictwo bez hodowli, okazałoby się, że musimy ściągać żywność z innych części świata, a one nie chciałby się z nami podzielić. Chociażby ze względów logistycznych, a także stawiając swoje bezpieczeństwo żywnościowe na pierwszym miejscu. Teraz świat się zupełnie zmienia, już się zmienił.

Czy zeszłoroczna susza może się powtórzyć?

Oby takich sytuacji było w życiu mniej, ale może się powtórzyć i będą się zdarzać jeszcze częściej. Teraz mamy marzec, a w polu jest sucho. Ja nie pamiętam takiego marca, żeby o tej porze roku była tak sucha ziemia. To jeszcze nie jest pewne, że będzie susza rolnicza. Na pewno zasoby wody są mniejsze przez ubytek tych wód gruntowych jest duży, ale susza rolnicza zależy od opadów w określonych okresach. Jeżeli trafią się opady w maju, w czerwcu, to może być ogromna susza w kraju, a rośliny mogą dać plon. Wierzchniej warstwie, tej warstwie ornej, ta wilgoć wtedy będzie. Dalej może być skała, ale roślinom może to wystarczyć. Nie ma dzisiaj tych zasobów wód, które zawsze były w glebie. Poziom wód gruntowych z dnia na dzień spada, widać to po stawach, jeziorach oraz mniejszych zbiornikach. W tym roku nigdzie nie widać wody.

swiatrolnika.info 2023