O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

25-11-2021

Autor: Sebastian Wroniewski

Ojciec i syn wjechali po pijaku w traktor i uciekli... pod łóżko

traktor

Parczewscy policjanci zatrzymali 61-latka i jego 31-letniego syna, którzy jadąc land roverem uderzyli w traktor, a następnie uciekli.

Młodszego z nich policjanci zatrzymali podczas ucieczki, kiedy próbował wbiec do swojego domu. Jego ojca z kolei… wyciągnęli spod łóżka, pod które próbował się wcisnąć. Co prawda to w kieszeni 61-latka policjanci znaleźli kluczyki od pojazdu, ale obydwaj pijani mężczyźni twierdzą, że kierował drugi z nich. Co ciekawe, obydwaj mają też aktywne zakazy prowadzenia pojazdów.

Pijany uderzył w traktor

Jak ustalili parczewscy policjanci, to 61- latek kierując pojazdem marki Land Rover, jadąc przez miejscowość Kolano, w wyniku nieprawidłowego manewru wymijania najechał na traktor, a następnie uciekł w kierunku miejscowości Puchowa Góra.

Z relacji zgłaszającego wynikało, że w pojeździe znajdowało się jednak dwóch mężczyzn. Kierującym był mężczyzna, który bezpośrednio po zdarzeniu porzucił pojazd i uciekł pieszo w przeciwnym do zdarzenia kierunku.
Dyżurny skierował na miejsce patrol drogówki, który w trakcie dojazdu na interwencję zauważył młodego mężczyznę uciekającego w kierunku jednej z posesji. Po krótkim pościgu został zatrzymany, kiedy wbiegł do domu i próbował się ukryć.

Ojciec i syn oskarżali się nawzajem

Mundurowi po chwili usłyszeli dziwny hałas wydobywającyTraktor Parczew się z pomieszczenia obok. Zauważyli tam drugiego mężczyznę, który na siłę wciskał się pod łóżko. Policjanci wyciągnęli go spod łóżka. Był to  61 – latek, który w kieszeni swoich spodni posiadał kluczyki do uszkodzonego po kolizji Land Rovera. Obaj mężczyźni byli kompletnie pijani, a logiczny kontakt z nimi był utrudniony. 

Jak się okazało, mężczyźni są spokrewnieni – to ojciec i syn. Wzajemnie wskazywali się jako kierujących pojazdem. Z uwagi na powyższe, obaj zostali zatrzymani i osadzeni do wytrzeźwienia.
Badanie wykazało, że w organizmie 31- latka było blisko 3,5 promila alkoholu zaś 61- latka blisko 4 promile. W policyjnych bazach obaj posiadają aktywne zakazy prowadzenia pojazdów. W wyniku kolizji zgłaszający oszacował wartość uszkodzonego ciągnika na kwotę około 7 tysięcy złotych.

Sprawa będzie miała swój finał w sądzie, a za przestępstwo, którego dopuścił się kierujący,  kodeks karny przewiduje, nawet do 5 lat pozbawienia wolności i wysoką grzywnę pieniężną w wysokości nie mniejszej niż 10 000 złotych świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.

Czytaj też: Pijany kierowca Smarta wjechał prosto pod ciągnik rolniczy

parczew.policja.gov.pl/fot.KPP Parczew

swiatrolnika.info 2023