Informacje
19-07-2021
Z powodu przyduchy, czyli braku odpowiedniej ilości tlenu w wodzie, w jeziorze Jelonek w centrum Gniezna padło około trzech ton ryb. W niedzielę strażacy przez kilka godzin próbowali napowietrzyć zbiornik. Śnięte ryby są widoczne na pierwszy rzut oka. Podobna sytuacja panuje także w innych akwenach wodnych.
Śnięte ryby przez przyduchę
Zastępca Komendanta Powiatowego PSP w Gnieźnie st. kpt. Łukasz Michalak powiedział, że od godz. 10.00 do 16.00 trzy strażackie zastępy pomagały służbom miejskim w napowietrzaniu jeziora Jelonek.
"Nasze działania polegały na napowietrzaniu, czyli zasysaniu wody z jeziora, przepuszczaniu jej przez nasze pompy i podaniu jej z powrotem do jeziora. Nie działaliśmy przy wyławianiu śniętych ryb, to robiły służby miejskie" – powiedział.
Śnięte ryby, czyli trzy tony padłych ryb
Cytowany przez lokalne Radio Poznań Tomasz Adamczak z biura zarządzania kryzysowego Urzędu Miasta Gniezna poinformował, że według szacunków z powodu przyduchy w jeziorze od soboty padło około trzech ton ryb.
"Wywieźliśmy już dwa pełne kontenery padłych ryb, od małych po naprawdę duże szczupaki. To jezioro z pewnością straci na swoich zasobach rybnych" – powiedział radiu Adamczak.
Jezioro Jelonek jest w centrum Gniezna. Maksymalna głębokość zbiornika wynosi około 2,4 m. Według Radia Poznań ostatni raz zjawisko przyduchy w jeziorze wystąpiło pięć lat temu.
Czytaj także: Kokaina zagraża rybom w Niemczech. Jak to możliwe?