O akcje wandalizmu poinformowała na Twitterze rolniczka Patrycja Stempniak. Ktoś rozrzucił na polu kukurydzy gwoździe i inne skrawki metalu, przez co uszkodziła się sieczkarnia. Czy to robota zwykłych wandali, a może przeciwników polskiego rolnictwa, których niestety nie brakuje?
Jak tłumaczy Patrycja Stempniak, początkowo maszyna wykryła skrawki metalu, przymocowane do kukurydzy, Niestety za drugim razem czujnik metalu nie dał sygnału, a maszyna została poważnie uszkodzona.
Niestety na kolejnym polu już wykrywacz metalu nie dał sygnału i sieczkarnia poważnie uszkodzona, a noże wyleciały przez rurę, omal nie doszło do OGROMNEJ tragedii. Czuję się bezsilna…
– opisuje rolniczka.
Czy zniszczenie maszyny to robota wandali? A może za wszystkim stoją przeciwnicy polskiego rolnictwa? Czy musi dojść do tragedii, aby ktoś zareagował na takie antyrolnicze zachowania?
Czytaj więcej: Małopolska: Jesienne szczepienia lisów przeciw wściekliźnie
Sieczkarnia wykryła taką niespodziankę przymocowaną do kukurydzy.
— Patrycja_Stempniak🇵🇱🌾 (@Patrycja_Ste) September 20, 2021
Niestety na kolejnym polu już wykrywacz metalu nie dał sygnału i sieczkarnia poważnie uszkodzona, a noże wyleciały przez rurę,omal nie doszło do OGROMNEJ tragedii.
Czuję się bezsilna @topagrar_PL @Swiat_Rolnika pic.twitter.com/dMKEnFA5WW
tt/fot.tt