Informacje
01-07-2022
Rolnik wjechał ciągnikiem na autostradę i… pod prąd. Ale to nie koniec
Rolnik z okolic Tarnowa wjechał ciągnikiem na autostradę i lewym pasem, pod prąd, zmierzał w Kierunku Krakowa. Złamał przy tym multum przepisów.
Zdarzenie miało miejsce we środę w godzinach popołudniowych. Rolnik wykazał się zupełnym brakiem zdrowego rozsądku i zerową znajomością zasad ruchu drogowego. Stworzył bardzo poważne zagrożenie dla swojego życia i zdrowia oraz dla bezpieczeństwa innych uczestników ruchu.
Rolnik na autostradzie… działo się
Rolnik postanowił wjechać ciągnikiem na autostradę, co – powinien o tym wiedzieć – jest surowo zabronione. Mało? Przemieszczał się w kierunku Krakowa lewym pasem, a nie skrajem drogi. Do tego do jego ciągnika podłączony był… ładowacz czołowy z widłami.
Gdyby inni uczestnicy ruchu nie byli uważni, mogło dojść do bardzo poważnej tragedii. Policja przypomina, że ciągnikiem pod żadnym pozorem nie można poruszać się ani autostradą, ani drogą ekspresową. Poza odpowiedzialnością finansową, mandatem i punktami karnymi, rolnicy powinni pamiętać także zdrowym rozsądku.
Czytaj także: Nieletni kierowca ciągnika spowodował kolizję. Sprawa trafi do sądu
Informatorbrzeski/fot. pixabay
Blog
Blog
Blog
Blog
Blog
