Informacje
30-05-2022
W Nadrenii Północnej-Westfalii pies spłoszył bydło i zapędził je na tory kolejowe. Właściciel próbował je ratować, ale zwierzęta zostały uderzone przez pociąg.
W związku z ogromnymi szkodami i możliwymi roszczeniami regresowymi policja federalna przypomina właścicielom psów, że w rejonie Hennef obowiązuje nakaz chodzenia na smyczy. Właściciele ponoszą odpowiedzialność za swoje zwierzęta.
Pies spłoszył bydło
Jak poinformowała Komenda Główna Policji Federalnej w Sankt Augustin, w Hennef w Nadrenii Północnej-Westfalii doszło do wypadku kolejowego z udziałem czterech pasących się zwierząt, z których wszystkie nie przeżyły zderzenia z pociągiem. Jak się okazało, zwierzęta wbiegły na tory, bo wystraszył je pies.
Właściciel próbował już złapać zwierzęta, gdy te ponownie przestraszyły się psa i wbiegły na tory. Zwierzęta zostały uderzone czołowo przez pociąg S12 i wszystkie zginęły. W związku z tym incydentem policja federalna zarządziła zamknięcie torów, co spowodowało opóźnienia w ruchu kolejowym trwające łącznie 1485 minut i dotyczące 39 pociągów. Na razie nie jest znana wysokość szkód wyrządzonych kolei, zaś zwierzęta miały wartość około 10 000 euro.
W związku z ogromnymi szkodami i możliwymi roszczeniami regresowymi policja federalna przypomina właścicielom psów, że w rejonie Hennef obowiązuje nakaz chodzenia na smyczy. Właściciele ponoszą odpowiedzialność za swoje zwierzęta.
Czytaj też: Weterynarz się „pomylił”. Uśpił zdrowego psa
agrarheute.com/fot.pixabay