Informacje
24-08-2022
Policjanci z Bełchatowa zatrzymali dwóch sprawców podpaleń. 29-latkowie umyślnie spowodowali pożar stodoły, w wyniku którego zginęły dwa konie.
„Sprawców tymczasowo aresztowano” – podała w środę rzeczniczka bełchatowskiej policji nadkom. Iwona Kaszewska. Bełchatowscy policjanci zatrzymali sprawców podpaleń, do których doszło tego lata na terenie gminy Rusiec (woj. łódzkie).
Konie zginęły w pożarze
"Jeden z pożarów był pod koniec lipca tego roku. Ogień objął cały budynek. Pokrzywdzony oświadczył, że wewnątrz oprócz bel słomy i siana były również dwa konie, które w tej sytuacji same nie zdołały się uwolnić. Niestety mimo prowadzonej przez strażaków i mieszkańców akcji gaśniczej doszło do zniszczenia stodoły, a pożar uśmiercił również zwierzęta" – relacjonowała Kaszewska. Straty oszacowano na 245 tysięcy złotych.
Wkrótce potem w okolicy doszło do kolejnych podpaleń. "W płomieniach stanęły bele ze słomą pozostawione przez gospodarzy na polach. Ustalenia policjantów wskazywały, że we wszystkich przypadkach doszło do celowego podpalenia" – poinformowała rzeczniczka. "Przełom w sprawie nastąpił, kiedy ustalenia funkcjonariuszy doprowadziły do dwóch 29-letnich mieszkańców gminy Rusiec, których zatrzymano" – podkreśliła.
Przedstawiono im zarzuty. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu obu podejrzanych.
Czytaj także: Pożar obory w Kidowie. Z płomieni uratowano 50 sztuk bydła
PAP/fot. pixabay