O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

02-08-2022

Autor: Jagoda Mrowiec

Byk zaatakował rolnika w Bileńskiej Kolonii. Mężczyzna w szpitalu

Byk

W województwie kujawsko–pomorskim agresywny byk kopnął rolnika, trafiając w twarz. Poszkodowany mężczyzna stracił przytomność.

Nie bez powodu byki uchodzą za stosunkowo niebezpieczne zwierzęta. Potwierdzeniem tego powszechnego przekonania jest zdarzenie z Bileńskiej Kolonii (woj. kujawsko–pomorskie). 33– rolnik został tam zaatakowany przez byka w czasie próby transportu. Zwierzę uderzyło mężczyznę w twarz kopytem.

Niebezpieczny transport

W piątek 29 lipca w godzinach przedpołudniowych rolnik z Bileńskiej Kolonii nieopodal Włocławka przygotowywał byka do transportu. Zwierzę zrobiło się agresywne i niechętnie reagowało na próby zaganiania. Rozzłoszczony byk zaczął wierzgać, w wyniku czego kopnął gospodarza w twarz. Poszkodowany 33– latek stracił przytomność, a na miejsce zdarzenia nieco po 10:00 wezwano służby ratunkowe wraz ze śmigłowcem LPR.

Na szczęście dla tego rolnika cała historia skończyła się dobrze. Jeszcze przed pojawieniem się we wsi ratowników odzyskał kontakt z otoczeniem. Przybyły na miejsce śmigłowiec Lotniczego Pogotowia ratunkowego przewiózł poszkodowanego do płockiego szpitala. Hospitalizacja po urazie głowy jest bowiem konieczna w celu wykluczenia poważnych powikłań.

Byk

Byk z Nowej Wsi wbił rolnikowi róg w głowę

Mniej szczęścia od rolnika z Bileńskiej Kolonii miał Leszek B. z Nowej Wsi (woj. mazowieckie). Stał się ofiarą własnego zwierzęcia. Byk zaatakował właściciela, wbijając mu w głowę róg.

32– letni rolnik po karmieniu czterech rosłych byków w roztargnieniu zapomniał zamknąć za sobą zasuwę ogrodzenia. Rolnik miał dużo pracy, gdyż w sąsiedniej zagrodzie czekały na niego krowy, które wymagały wydojenia i wyprowadzenia na pastwisko. Przeszedł więc do tych czynności nieświadomy, że tuż za nim czai się olbrzymie zagrożenie w postaci niemal półtonowych samców, pragnących dostać się do samic.

Kiedy wydojone krowy nie były zbyt chętne do opuszczenia zagrody, rolnik chciał poprowadzić je za łańcuch, który leżał na posadzce. Schylił się więc po niego, a uwolniony z ogrodzenia byk uderzył go rogiem w głowę.

Przybyły na miejsce śmigłowiec zabrał poszkodowanego do szpitala, gdzie zajęli się nim neurochirurdzy. Badania obrazowe wykazały w głowie rolnika liczne krwiaki, a rokowanie było złe. Dwa dni po hospitalizacji chorego poddano operacji głowy, po której nadal nie odzyskał przytomności.

Czytaj również:Byki ras mlecznych są bardziej agresywne. Odkryto powód

Tygodnik–rolniczy /fot. FB, OSP Lubień Kujawski

swiatrolnika.info 2023