Informacje
21-04-2022
Wojna na Ukrainie spowodowała niedobory żywności w wielu krajach oraz gigantyczny wzrost cen. Jak się okazuje, wąska grupy ludzi może na tym pośrednio zarobić.
Z materiału przygotowanego przez dziennik brytyjski The Guardian można wywnioskować, że rosyjska inwazja pomogła wbogacić się trzem członkom rodziny Cargill, jednej z największych firm spożywczych na świecie, stać się jednym z 500 najbogatszych ludzi na świecie.
Rodzina Cargill zbija fortunę na sprzedaży żywności
Na przestrzeni kilku ostatnich dni James Cargill, Austin Cargill i Marianne Liebmann, prawnuki Williama Wallace'a Cargilla, który założył firmę Cargill w 1865 roku, dołączyli do listy miliarderów wśród 500 najbogatszych ludzi Bloomberga. Majątek każdego z nich szacowany jest na 5,4 miliarda dolarów (4,1 miliarda funtów). To oznacza, że tylko w tym roku ich majątek powiększył się o jedną piątą.
„Główna siedziba firmy Cargill z siedzibą w Minnesocie odnotowała w zeszłym roku wzrost przychodów o 63 proc., do prawie 4,93 miliarda dolarów, co jest najwyższą wartością w jej 157-letniej historii. Przychody wzrosły o 17 proc. do 134 miliardów dolarów” – czytamy w artykule The Guardian.
Wojna winduje ogólnoświatowe ceny żywności
„Teraz bardziej niż kiedykolwiek ważne jest, aby rządy podjęły poważne działania w celu redystrybucji bogactwa od superbogatych do osób o niskich i średnich dochodach” – powiedział dyrektor generalny firmy Cargill, David McLennan.
Z danych agencji FAO wynika, że tylko w marcu światowe ceny żywności skoczyły o prawie 13 proc., sięgając nowego rekordu. Oenzetowska agencja taki wynik tłumaczy rosyjską inwazją na Ukrainę, która wywołała zawirowania m.in. na rynkach zbóż i olejów.
Czytaj też: Wojna w Ukrainie pogłębiła problemy Tunezji. W kraju brakuje chleba
źródła:agroportal.ua/fot.pixabay