W okupowanym przez Rosję Melitopolu pszenica ozima jest skupowana przez Rosję za 1800 hrywien, czyli za mniej niż 50 dolarów za tonę.

W tymczasowo zajętym okręgu Melitopol rozpoczęły się zbiory zbóż ozimych. Zostało to ogłoszone przez burmistrza Iwana Fiodorowa. „W powiecie Melitopol rozpoczęły się żniwa. Ci, którzy zasiali zboża ozime, już zaczęli je zbierać, ale teraz jest katastrofa, Rosjanie ogłosili cenę, za jaką są gotowi kupić pszenicę ozimą — 1800 hrywien za tonę. To mniej niż 50 dolarów za tonę, czyli mniej niż nawet koszt uprawy” – zaznaczył burmistrz.

Żniwa w 2023 roku nie odbędą się?

„Rolnicy mają już odpowiedź, nie będą siać jesienią, a to jest zagrożenie żywnościowe, zarówno dla tymczasowo okupowanych terytoriów, jak i dla całej Ukrainy” – powiedział Iwan Fiodorow.

Jednocześnie doradca burmistrza Mariupola Petro Andryuszczenko zauważył, że najeźdźcy rozpoczęli żniwa w rejonie Mariupola, ale w rzeczywistości jest to kradzież z gospodarstw rolnych i rolników. Tylko ci, którzy są aktywnie zaangażowani we współpracę, mogą zbierać plony.

„Dla innych bezpośredni szantaż na warunkach powinien być pozostawiony wyłącznie ich własnym potrzebom. Port Mariupol przygotowuje się do przeładunku skradzionego zboża. Na akwenie portu zauważono już czwartą jednostkę. Pszenica i żyto są wywożone. Jednocześnie nasze źródła informują o schemacie eksportu walcówki i zboża z Mariupola przez Syrię” – pisze.

Według informacji wszystko skradzione przez małe statki klasy rzeczno-morskiej zostanie przewiezione do punktów przeładunkowych (de facto duże platformy towarowe z dźwigami) zlokalizowanych na wodach „neutralnych” w rejonie Kerczu.

Ukraińska pszenica jest wywożona z Charkowa

Wójt gminy Złoczów Wiktor Kowalenko przekazał, że ukraińska pszenica jest wywożona przez okupantów do Rosji.  Jak podał Kowalenko, okupanci eksportują do Rosji pszenicę z tymczasowo okupowanej wsi Makarowe w obwodzie charkowskim. Według wstępnych doniesień okupanci brutalnie zabierają ciężarówki lokalnym przedsiębiorcom, po czym ładują na nie pszenice i wywożą w głąb Rosji. 

Według Charkowskiej Prokuratury Obwodowej 7 czerwca do przedsiębiorstwa weszło rosyjskie wojsko i wyjęło zboże. Trwa śledztwo w sprawie naruszenia praw i zwyczajów wojennych. Szef gminy Złoczów Wiktor Kowalenko podał do informacji publicznej, że ukraińska pszenica jest rozkradana z Ukrainy. Okupanci eksportują do Rosji pszenicę z tymczasowo okupowanej wsi Makarowe w obwodzie charkowskim. Według niego we wsi znajduje się spichlerz na 1,5 tys. ton. Jak się okazuje, Rosjanie w celu przewiezienia pszenicy, odbierają przedsiębiorcom ciężarówki w innej tymczasowo okupowanej wsi Kozacha Lopan.

W ubiegłym tygodniu ukraiński wiceminister rolnictwa Taras Wysocki podał wartość skradzionego przez Rosjan zboża i maszyn rolniczych. Oprócz 500 tysięcy ton pszenicy wartych 100 milionów dolarów żołnierze rosyjscy ukradli również maszyny rolnicze warte 15-20 milionów USD.

Czytaj również: Ukraiński eksport zbóż otrzymał wsparcie od Japonii

Agronews/fot.pixabay