Informacje
15-07-2022
Nowa Zelandia boryka się z brakiem popularnego alkoholu i produktów żywnościowych. Niedostępność wywołały zakłócone dostawy.
Od miesięcy sklepy w Nowej Zelandi mają poważne trudności z uzupełnieniem zapasów. Jak napisał "Guardian", od 2021 roku niedobór uwielbianego przez Nowozelandczyków alkoholu jest odczuwalny na całym świecie, co jest częściowo spowodowane większym spożyciem go w okresie pandemii Covid-19.
Przez zakłócone dostawy w Nowej Zelandii brak burbona
W środę dziennik "Guardian" poifnormował, że w Nowej Zelandii brakuje burbona, piwa rzemieślniczego i nuggetsów z kurczaka. Wpływ na to mają zakłócone dostawy.
Jak pisze gazeta, najbardziej we znaki daje się brak gotowych do spożycia drinków na bazie burbona, bardzo popularnych w Nowej Zelandii.
"One są dla naszej branży jak chleb powszedni, gdyby chleb był sprzedawany w monopolowym" – skomentował Neil, pracownik takiego sklepu na przedmieściach Auckland.
Od miesięcy sklepy mają trudności z uzupełnieniem zapasów. Jak napisał "Guardian", od 2021 roku niedobór burbona jest odczuwalny na całym świecie, co jest częściowo spowodowane przez większe spożycie alkoholu w okresie czasie pandemii Covid-19.
Nie ma piwa, napojów gazowanych i nuggetsów
To niejedyny problem, z jakim mierzą się mieszkańcy Nowej Zelandii. Odkąd główny krajowy producent wykorzystywanego w przemyśle spożywczym dwutlenku węgla ogłosił, że do sierpnia zawiesza działalność na czas prac konserwacyjnych, na problemy z dostępem do CO2 skarżą się wytwórcy niektórych piw, napojów gazowanych i nuggestów, których w nowozelandzkich supermarketach brakuje od miesięcy.
Czytaj też: Covid zakłócił dostawy w Hongkongu, wybuchła panika zakupowa
fot.pixabay.com