Informacje
26-07-2022
Premier wspólnoty autonomicznej Kastylii i Leonu, Alfonso Fernandez-Manueco, stwierdził, że liczne pożary w regionie to wina podpalaczy.
Polityk, nazywając sprawców pożarów “terrorystami piromanami”, zaapelował do szefa MSW Hiszpanii Fernando Grande-Marlaski o wyłapanie takich osób.
Pożary to wina człowieka
Premier wspólnoty autonomicznej Kastylii i Leonu, Alfonso Fernandez-Manueco, uważa, że pożary w regionie to wina podpalaczy, a nie zmian klimatycznych.
,,To, czego doświadczamy obecnie, to coś spowodowane ludzką ręką, a nie zmianami klimatycznymi” – powiedział szef rządu Kastylii i Leonu, gdzie od połowy lipca spłonęło ponad 40 tys. hektarów lasów i łąk.
Największy pożar trawi na terenie tego regionu od ponad tygodnia tereny leśne i nieużytki rolne w prowincji Zamora, gdzie spłonęło już ponad 36 tys. hektarów. W rejonie tym służby ujęły w ostatnich dniach kilka osób posądzanych o podkładanie ognia.
Według gazety “Diario de Castilla y Leon” w niedzielę policja zatrzymała tymczasowo osobę podejrzaną o podkładanie ognia. Regionalny dziennik zauważył jednak, że po spisaniu funkcjonariusze wypuścili na wolność domniemanego podpalacza.
Lokalni dziennikarze twierdzą, że osoba ta mogła stać za wywołaniem pożaru w miejscowości Quintanilla del Coco, w której rejonie z powodu postępującego żywiołu konieczna była ewakuacja miejscowej ludności.
Czytaj też: Pożary lasów w Hiszpanii sparaliżowały ruch kolejowy
PAP/fot.pixabay