Informacje
20-04-2022
Wojna daje się we znaki na wszystkich płaszczyznach. Nie inaczej jest w rolnictwie. Ukraińscy rolnicy odczuwają skutki wojny i odchodzą od upraw kukurydzy.
Każdy kolejny dzień wojny zmusza ukraińskich rolników do podejmowania ciężkich decyzji. Jedną z nich jest zmiana struktury upraw. Znaczna część producentów rolnych przestawia się na uprawy, które są znacznie tańsze w wysiewaniu.
Zboża jare kosztem kukurydzy
O zmianie struktury upraw poinformował ukraiński minister rolnictwa Mykoła Solski w rozmowie z portalem epravda.com.
„Zmienia się już struktura upraw, a my jako Ministerstwo Rolnictwa ją wspieramy. Faktem jest, że znaczna liczba rolników przestawiła się na uprawy tańsze w sianiu, takie jak ten sam jęczmień jary i pszenica jara, które są już obecnie zasiane. Niestety, ze wzrostem plonów zbóż jarych obniżą się plony kukurydzy” – powiedział minister Solski.
Ukraińscy rolnicy przechodzą na uprawę soi i słonecznika
W tej samej rozmowie Mykoła Solski powiedział, że wojna zmieniła zachowania rolników i obecnie nie ma sensu porównywać powierzchni zasiewów do tego, co było przed wojną.
„Są rośliny, które dają średnio 2-3 tony z hektara, takie jak na przykład soja, słonecznik czy rzepak. Kukurydza daje plony 8-10 ton rocznie, ale cena jest inna. Wiele firm rolniczych przechodzi obecnie na uprawy, które mają niższe plony z hektara, ale ich cena jest znacznie większa, aby mieć mniej problemów logistycznych. Kukurydza jest porzucana na rzecz słonecznika i soi” – dodał Mykoła Solski.
Według ministra główne cięcia są jeszcze przed Ukrainą. Proces siewu będzie opóźniony z powodu godziny policyjnej, problemów logistycznych, mniejszego transportu oraz braku pracowników.
Czytaj też: Rosjanie celują pociski w ukraińskie farmy i zastraszają rolników
źródła: agronews.ua/ fot. pexels.com