Oleg Nivyevsky z Kijowskiej Szkoły Ekonomicznej informuje, że przez rosyjską blokadę portów koszt eksportu zboża z Ukrainy jest zbyt wysoki i nieopłacalny.

„Jedynym sensownym sposobem eksportu produktów z Ukrainy są porty morskie. Wszystkie inne sposoby eksportowania towarów są zbyt drogie albo zbyt skomplikowane logistycznie” – uważa wiceprezes Kijowskiej Szkoły Ekonomicznej ekspert ds. rolnictwa Oleg Nivyevsky.

Koszt eksportu zboża wzrósł po wielokroć

Oleg Nivyevsky podkreśla, że na skutek rosyjskiej inwazji na Ukrainę okupowane państwo straciło najbardziej efektywny sposób eksportu swoich towarów – porty morskie. Ponadto rosyjscy żołnierze kradną zapasy ukraińskiego zboża na potęgę.

„Przed wojną trzeba było zapłacić 30 USD za eksport i eksport tony zboża, ale teraz kosztuje to 120 USD. To z kolei oznacza, że ​​producenci nie osiągają zysku. W efekcie rentowność agrobiznesu na Ukrainie spadnie, nawet pomimo tego, że ceny zbóż przebijają pułap, biorąc pod uwagę wydarzenia, które mają miejsce w naszym kraju - powiedział wiceprezes KSE.

Transport koleją ukraińskich towarów jest nieopłacalny

Nivyevsky dodał, że jedyną możliwością zwolnienia eksportu produktów do innych krajów jest odblokowanie ukraińskich portów morskich. Zdaniem eksperta inne opcje eksportu są niemożliwe lub niepraktyczne.

„Nie można eksportować dużej ilości zboża koleją, zwłaszcza że istnieje wiele innych produktów, które również trzeba wyeksportować. Na przykład w ciągu roku obsłużyliśmy około 150 milionów ton zupełnie innych produktów" – powiedział Oleg Nivyevsky.

Ponadto, według niego, eksport drogowy znacząco podnosi koszt eksportu zboża i wielu innych towarów.

Czytaj także: Brytyjska marynarka wojenna chce eskortować statki z ukraińskim zbożem

źródła: agronews.ua/ fot. pexels