O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

16-04-2022

Autor: Mateusz Chrząszcz

Chiny za wszelką cenę chcą być samowystarczalne żywieniowo

Chiny

Chiny chcą przyśpieszyć budowanie swojej samowystarczalności żywieniowej. Wszystko z powodu cen zbóż i mniejszych dostaw żywności.

Państwo Środka stara się być samowystarczalne pod względem zboża. To nie takie proste. Pogoda i COVID-19 nie śpią. Jednakże, rynek światowy też jest temu przeciwny, ale Chińczycy robią wszystko, co w ich mocy. „Chiny podejmą zdecydowane i skuteczne środki, aby zapewnić stabilną produkcję i dostawy kukurydzy, ryżu i pszenicy, powiedział chińskim mediom” – wicepremier Chin Hu Chunhua.

Polityka żywnościowa Chin

Pekin zamierza między innymi dołożyć wszelkich starań, aby zwiększyć produkcję kukurydzy, ponieważ chce wypełnić powiększającą się lukę między popytem na kukurydzę, a produkcją kukurydzy – powiedział Hu. Wicepremier powiedział, że regiony i prowincje, w których liczba upraw kukurydzy ostatnio spada, muszą przyspieszyć ponowną ekspansję upraw kukurydzy. Rząd zapewni, że areał i produkcja kukurydzy ustabilizują się na ubiegłorocznych poziomach.

W 2021 r. powierzchnia uprawy kukurydzy w Chinach wynosiła 43,3 miliona hektarów, a uprawy pszenicy 23,6 miliona hektarów. Zbiory kukurydzy osiągnęły rekordowy poziom prawie 273 mln ton - ale zużycie było jeszcze wyższe – 294 mln ton. Wyprodukowano około 137 milionów ton pszenicy i zużyto prawie 148 milionów ton. Luka podażowa dla obu rodzajów zbóż. Jednocześnie jednak Chiny strategicznie gromadzą 210 mln ton kukurydzy – 70% światowych zapasów i 142 mln ton pszenicy – 50% światowych zapasów.

Państwo Chińskie chcą również ściślej uregulować przetwarzanie kukurydzy i ściślej kontrolować lub zakazać wykorzystywania kukurydzy jako paliwa. Kilka tygodni wcześniej kierownictwo partii ogłosiło zatem, że chce opracować nowe prawo, które zapewniłoby bezpieczeństwo zbożowe kraju w przyszłości.

Chiny obawiają się strat w produkcji

Wojna na Ukrainie i mała globalna podaż w połączeniu z bardzo wysokimi cenami zbóż wzmagają w Państwie Środka dążenie do uzyskania większej autonomii w dostawach zboża. Ale czasami natura nie gra, a Koronawirus najwyraźniej również udaremnia Chińczykom. W połowie marca minister rolnictwa Tang Renjian określił stan chińskiej pszenicy ozimej jako „najgorszy w historii” i wyraził ogromne obawy dotyczące dostaw zboża dla największego konsumenta pszenicy na świecie.

Tang Renjian powiedział, że ubiegłoroczne ulewne deszcze opóźniły sadzenie na około jednej trzeciej normalnego areału pszenicy. Ankieta przeprowadzona przed nadejściem zimy wykazała, że odsetek roślin pszenicy w pierwszej i drugiej klasie spadł o ponad 20 punktów procentowych. To był dotychczas najgorszy wynik.

„Tegoroczna produkcja zboża stoi zatem w obliczu poważnych trudności" – powiedział. Oświadczenia podkreślają obawy Pekinu dotyczące dostaw zboża w Chinach w czasie, gdy wojna między Rosją a Ukrainą, które razem stanowią około 29% światowego eksportu pszenicy, wpływa na świat dostawa zakłócona.

Pod wpływem kryzysu na Ukrainie i obaw o dostawę krajową ceny pszenicy również wzrosły do nowego rekordu w Chinach. Pekin chce zatem ponownie skupić się na bezpieczeństwie żywnościowym kraju. Aby rozwiązać ten problem, Narodowa Komisja ds. Rozwoju i Reform (NDRC) stwierdziła w raporcie, że rząd zapewni stabilny areał zbóż do 2022 r. (przynajmniej) i zwiększy produkcję soi i innych nasion oleistych, powiedział rząd NDRC.

Kraj będzie również próbował zwiększyć produkcję kukurydzy, powiedział. Import kukurydzy do Chin wzrósł w zeszłym roku do nowego rekordu przy rekordowo wysokich cenach krajowych i kurczących się zapasach. Chiny chcą zagwarantować równowagę między podażą a popytem na zboża, olej kuchenny, bawełnę, cukier i nawozy poprzez efektywne wykorzystanie rezerw państwowych i importu, powiedział NDRC.

Chiny planują przeznaczyć około 41,6 miliarda juanów (6,6 miliarda dolarów) na dotacje na ubezpieczenia rolnicze w 2022 roku, co oznacza wzrost o 30,8% rok do roku, donosi Reuters. Premier Li Keqiang powiedział, że Chiny z pewnością w tym roku zapewnią dostawy podstawowych produktów rolnych, w tym zbóż.

Bezpieczeństwo żywnościowe ma najwyższy priorytet

„Wszyscy muszą współpracować, aby zapewnić, że „worek ryżu” i „kosz z warzywami” w kraju są dobrze zaopatrzone i że wszyscy ludzie mają zapewnione bezpieczeństwo żywnościowe. Pekin powstrzyma również wszelkie próby wykorzystania gruntów rolnych do celów innych niż rolnictwo, a zwłaszcza produkcja zbóż” – dodał.

Jednak chińskie Ministerstwo Rolnictwa nadal ma problem: wpływ środków kontroli COVID-19 na siew i produkcję zbóż jarych. Departament Rolnictwa powiedział niedawno, że lokalne agencje próbują zapewnić wiosenny siew, aby położyć „solidny fundament pod rekordowe zbiory zbóż”.

Ministerstwo Rolnictwa i Spraw Wsi poinformowało, że dostawy środków do produkcji rolnej i nasion na pola zostały zakłócone przez środki Covid, a uprawa wiosenna została znacznie zakłócona na niektórych obszarach. Chiny walczą z COVID-19 od pierwszego wybuchu epidemii w 2020 r., stosując surowe środki ograniczające przepływ towarów i uniemożliwiające ludziom pracę.

Lokalne władze zostały poinstruowane, aby wspierać rolników w wiosennej uprawie gleby, a także w pielęgnacji pól pszenicy w celu terminowego nawożenia.

4 lutego Chiny zniosły ograniczenia na import rosyjskiej pszenicy, aby umożliwić import ze wszystkich regionów Rosji. Chiny importowały mniej niż 50 000 ton rosyjskiej pszenicy w 2021 roku, ale całkowity roczny eksport Rosji wynosi 35 milionów ton, co stanowi ogromny potencjał, gdyby inne narody przestały kupować rosyjską pszenicę.

Czytaj również: Eksport pszenicy z Unii Europejskiej na niższym poziomie niż w 2021 roku

agrarheute.com /fot.pixabay

swiatrolnika.info 2023