Informacje
30-06-2022
Wtorkowy protest rolników w Holandii będzie miał poważne konsekwencje. Policja aresztowała dziesięć osób podczas wtorkowych protestów rolników.
Policja spodziewa się, że w najbliższym czasie dojdzie do kolejnych zatrzymań. Funkcjonariusze zwracają się też o pomoc do społeczeństwa i rozpoczęli też poważne śledztwo. W środę rolnicy ponownie wyruszyli w drogę, by zaprotestować przeciwko polityce azotowej rządu. Wjechali na A1 w De Lutte. Później zamknęli ruch na A1 w obu kierunkach między Enterem a Borne.
Protesty rolników przybrały poważny obrót
Dziesięciu rolników zostało aresztowanych m.in. za otwartą przemoc, blokowanie autostrady i próbę nieumyślnego spowodowania śmierci. Kilka mandatów wypisano również za jazdę ciągnikiem po autostradzie. Chociaż w wielu miejscach rolnicy korzystali z prawa do pokojowej demonstracji, to według policji w kilku miejscach protesty rolników przybrały zły obrót.
,,W niektórych sytuacjach koledzy czuli się nawet zmuszeni do wciśnięcia przycisku alarmowego. Szanujemy to, że rolnicy chcą demonstrować, to podstawowe prawo. Ale gdy tylko granice są przekraczane, podejmujemy działania” – mówi Janny Knol, szef miejscowej policji.
,,Rozpoczęliśmy = poważne śledztwo i mamy już rozpoznawalny materiał wizualny. Więc jeśli ktoś nie został aresztowany ostatniej nocy, to nie znaczy, że ujdzie mu to na sucho. Będziemy również odzyskiwać wszelkie szkody wyrządzone w pojazdach policyjnych” – kontynuuje komendant policji.
Jak podaje policja, wiele zdjęć zostało już udostępnionych w mediach społecznościowych. Nieprzewidywalność i masowość imprezy stawia jednak policję przed dylematem: nie można być wszędzie na raz i uniemożliwić rolnikom wyjeżdżanie traktorami na drogę lub zakłócanie porządku publicznego.
Czytaj także: Protest rolników w Holandii. Blokują drogi ciągnikami
nieuweoogst.nl/fot. FDF