O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

23-06-2022

Autor: Magdalena Podgórska

KE zdecydowała: „Będzie mniej chemii w rolnictwie”. Znamy datę

ke

KE zobowiązała się do ograniczenia stosowania środków ochrony roślin o 50 procent do 2030 roku. Oznaczać to będzie ogromny spadek produkcji rolnej. 

Komisja Europejska nie ustaje w próbach uczynienia europejskiego rolnictwa bardziej „ekologicznym”. Dlatego komisarze zobowiązali się, że do 2030 roku o połowę zredukowana zostanie możliwość stosowania środków ochrony roślin. W celu wyrównania potencjalnych strat, które poniosą gospodarze ustanowiony zostanie specjalny fundusz. Decyzje unijnych urzędników spotykają się z ostrą krytyką środowisk rolnych. 

KE przedstawi „obszerny zestaw narzędzi"

Przedstawiciele KE zapowiedzieli, że uruchomiony zostanie specjalny program dotacji, który pomoże rolnikom przestawić się z używania środków ochrony roślin w obecnych dawkach na tak zwane „ekologiczne” alternatywy. W nowej Wspólnej Polityce Rolnej znaleźć ma się także „obszerny zestaw narzędzi”, które umożliwić maja szybką implementację nowego prawa. 

„Nowa ustawa musi położyć kres degradacji wody i terenów zielonych – mówili zgodnie komisarze Frans Timmermans, Verginijus Sinkevicius i Stella Kyriakides.

„Zastąpimy chemiczne środki ochrony roślin bezpiecznymi alternatywami (…) Rolnicy są w pełni wspierani dzięki bezprecedensowym możliwościom finansowania UE na pokrycie kosztów transformacji” – powiedziała europejska komisarz ds. zdrowia Stella Kyriakides. 

ke

Komisja Europejska z opaską na oczach

Mimo czasowego odłożenia terminu wejścia w niektórych elementów Europejskiego Zielonego Ładu, KE wciąż prze w stronę uczynienia europejskiego rolnictwa bardziej „ekologicznym”. Działania takie jak ograniczenie możliwości stosowania ochrony roślin na szeroką skalę testowane były w ubiegłym roku we Francji na plantacjach buraków cukrowych – wówczas to większość upraw pochłonęły mszyce. Ograniczenia dotyczące stosowania tak zwanej chemii rolniczej, obowiązkowe odłogowanie, konieczność przeznaczenia ¼ areału pod uprawy ekologiczne to zestaw inicjatyw, które muszą przełożyć się na spadek europejskiej produkcji rolnej. 

Rolnicy są zdania, że urzędnicy KE uwierzyli nie gospodarzom, a aktywistom klimatycznym i rozpoczęli masowe wdrażanie proponowanych przez nich rozwiązań związanych ze stopniowym ograniczaniem produkcji rolnej. 

Badania prowadzone przez USDA, HFFA Research, unijne Wspólne Centrum Badawcze (JRC), Uniwersytet Kiloński, a także Uniwersytet i Ośrodek Badawczy Wageningen (WUR, korzystające z różnych metodologii, skupiające się na różnych aspektach i ograniczeniach dochodzą do takich samych wniosków. Unijna produkcja rolna będzie spadać, w niektórych obszarach i w przypadku niektórych produktów spadek ten będzie dość drastyczny. Według najnowszego badania WUR, średnia produkcja spadnie o 10-20 proc., a w przypadku niektórych upraw nawet o 30 proc. Jeśli chodzi o sektor hodowlany, to badanie Uniwersytetu Kilońskiego mówi o średnim 20 proc. spadku unijnej produkcji wołowiny oraz 17 proc. spadku produkcji wieprzowiny.

Pomysły KE wprowadzane są w czasie wojny na Ukrainie, kiedy to bezpieczeństwo żywnościowe Europy powinno być jednym z priorytetów dla rządzących wspólnotą. Rolnicy wciąż odczuwają także druzgocące skutki ekonomiczne pandemii koronawirusa. Niemałym utrudnieniem są rekordowe ceny nawozów, niespotykane dotąd ceny gazu i inne czynniki sprawiające, że koszty ponoszone przez rolników często przewyższają potencjalne zyski. 

Czytaj także: Anna Bryłka: Europejski Zielony Ład zmniejsza podaż żywności w UE

nieuweoogst.nl/fot. pixabay


 

swiatrolnika.info 2023