Informacje
19-08-2021
Główny Urząd Nadzoru Budowlanego odebrał inwestorowi pozwolenie na budowę. Według przekazanych informacji teraz inwestor budujący Zamek w Stobnicy będzie musiał starać się o nowe pozwolenie na budowę lub odwołać się od decyzji Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego do sądu. Po stracie pozwolenia, nie można także wykluczyć docelowej konieczności rozbiórki obiektu.
Zamek w Stobnicy – Główny Urząd Nadzoru Budowlanego potrzebował dodatkowych ekspertyz nim wydał decyzję
Początkowo zakładano, że postępowanie które zakończyło się odebraniem pozwolenia na budowę zakończy się w styczniu. Termin ten jednak został wydłużony, bo nadzór budowlany potrzebował dodatkowych ekspertyz.
Przypomnijmy, że w grudniu Prokuratura Okręgowa w Poznaniu skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie tej budowy. Oskarżono 6 osób. To inspektorzy Powiatowego Nadzoru Budowlanego w Obornikach, osoby reprezentujące inwestora oraz architekt i główny projektant inwestycji, a także urzędnicy Wydziału Architektury i Budownictwa w Starostwie Powiatowym w Obornikach. Wszystkim zarzuca się przestępstwa urzędnicze - nadużycie uprawnień i niedopełnienie obowiązków.
Zamek w Stobnicy powstaje od 2015 roku. Ma mieć 15 kondygnacji, w tym 1 podziemną oraz ma się w nim znaleźć 46 mieszkań. Całość ma kosztować 400 milionów złotych.
Czytaj też: Czy rolnicy zapłacą nowy podatek?
Zamek w Stobnicy – prokuratura badała legalność źródeł finansowania budowy
Śledztwo dotyczy ukrywania prawdopodobnie przestępczego pochodzenia pieniędzy, które w latach 2015-19 zostały przeznaczone na zamek w Stobnicy. Postępowanie jest prowadzone z art. 299 Kodeksu karnego, czyli dot. tzw. prania pieniędzy. To przestępstwo zagrożone karą od 6 miesięcy do 8 lat więzienia
– mówił pod koniec marca Łukasz Wojtasik z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.
Dodał, że śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte we wrześniu 2018 roku przez Prokuraturę Okręgową w Poznaniu, a następnie część materiałów tego postępowania została przekazana zielonogórskiej prokuraturze w połowie 2020 roku. Dodatkowe i kompletne materiały dotyczące tego wątku wpłynęły natomiast do Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze w grudniu 2020 roku.
Obecnie przydzielony zielonogórski prokurator na podstawie przekazanej obszernej dokumentacji bada tzw. źródła finansowania inwestycji, gdyż z przekazanych materiałów wynikają podejrzenia co do ich legalności. Z danych przekazanych prokuraturze wynika, że spółka D.J.T. nie dysponowała środkami na tak dużą inwestycję jaką jest zamek w Stobnicy.
Ten wątek śledztwa został wyłączony z głównej sprawy i decyzją Prokuratury Regionalnej w Poznaniu przekazany do realizacji naszej prokuraturze, w której kontynuujemy wszczęte uprzednio śledztwo. W realizacji czynności procesowych wspierają nas policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie
– wyjaśniał prokurator Wojtasik.
epoznan.pl/fot.Twitter