W budżecie państwa powinno znaleźć się przynajmniej pół miliarda zł rezerwy na odszkodowania dla tych, którzy ponieśli straty w wyniku ptasiej grypy lub ASF – przekonuje Kosiniak-Kamysz.

– Nasz niepokój budzi brak działań, które nie zostały podjęte od momentu pozyskania informacji, że ptasia grypa występuje we Francji i w Niemczech. Co przez ten rok zrobił minister Jurgiel, co zrobiło ministerstwo rolnictwa? – pytał podczas konferencji prasowej prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego. – Na najbliższym posiedzeniu sejmu będziemy domagać się rzetelnej informacji ministra rolnictwa o zmianach, jakie zamierza wprowadzić, żeby zabezpieczyć Polskę i polskich hodowców drobiu przed tym niebezpiecznym wirusem – zapewnił polityk.

 

Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślał również, jak wielkim niebezpieczeństwem dla polskiego drobiarstwa jest przeniknięcie ptasiej grypy przez zachodnią granicę.

 

– Ogromne zagrożenie, nowy wirus ptasiej grypy H5N8, tym razem płynie do Polski z Zachodu. Francja, Niemcy doświadczyły już skutków tej niebezpiecznej choroby dla drobiu. Ze Wschodu mamy ASF, z Zachodu ptasią grypę. Polskie rolnictwo jest zagrożone. Minister Jurgiel jak spał, tak śpi. Czasem się przebudzi, jakiś list napisze. Dobrze, że ma program PSL, bo przynajmniej ma coś do zrealizowania, swojego programu nie jest w stanie moim zdaniem skonstruować, a na pewno zrealizować – odniósł się do działań resortu rolnictwa lider Ludowców.

 

Zdaniem polityka ministerstwo powinno czym prędzej wynegocjować z budżetu specjalne pieniądze na rekompensaty dla gospodarzy, którzy ponieśli straty w wyniku obu dotkliwych zagrożeń, afrykańskiego pomoru świń i ptasiej grypy.

 

– Potrzebne są rekompensaty., jeżeli ktoś traci cały dorobek swojego życia, bo stado musi być wybite. Domagamy się utworzenia specjalnej rezerwy na ten cel w budżecie państwa. Będziemy zgłaszać poprawki do budżetu, żeby zabezpieczyć przynajmniej 0,5 mld zł na odszkodowania dla tych, którzy ponieśli straty w wyniku ASF i ptasiej grypy – poinformował na koniec prezes PSL.

 

parlamentarny.pl/McD/Fot. FB Władysław Kosiniak-Kamysz